Nauka i sztuka wyszły do ludzi

Ośmioletnia Jula Bogdanowicz na Festiwalu Nauki i Sztuki gościła już drugi raz. Dziewczynka i jej rodzice zdecydowali się wziąć udział w pokazach w Namiocie Przygód na Rynku Staromiejskim.
[break]
- Mamy bardzo dobre doświadczenia z ubiegłego roku, dlatego zdecydowaliśmy się przyjść ponownie - mówi mama Juli.
Zapytana, co jej się najbardziej podobało, dziewczynka bez zastanowienia odpowiada: armata dymna. Urządzenie wytwarza mgiełkę z glikolu propylenowego (wykorzystywanego m.in. w popularnych ostatnio e-papierosach). Dym jest gromadzony w tubie połączonej z procą i wystrzeliwany przez młodego naukowca w postaci pocisku uformowanej w dysk mgiełki.
- To doświadczenie pokazuje, jak działa fala uderzeniowa: zbierając w takim koszu powietrze i strzelając w kogoś lub coś możemy na przykład strącić kubek, pokazując, że fizyka działa wokół nas - mówi Łukasz Sporny z Centrum Chemii w Małej Skali, który chwali też ideę Festiwalu. - Mówi się, że jak się coś samemu dotknie, wykona, to zostanie to w pamięci na znacznie dłużej, niż sto stron książki.
Naprzeciwko stoiska Centrum Chemii wybuchowe eksperymenty prezentowali studenci Wydziału Chemii UMK: nie zabrakło efektownego podpalania rąk bez późniejszych śladów oparzenia, czy prezentowania różnych kolorów płomieni. - Zielony płomień uzyskujemy, gdy podpalimy gaz powstały w wyniku rozpuszczenia kwasu borowego w metanolu - wyjaśnia zjawisko Adrian Kopczyński, student chemii - To nie tylko ładnie wygląda, ale pozwala też sprawdzić, z jakim pierwiastkiem mamy do czynienia
Nieopodal Namiotu Przygód stoisko rozłożyli studenci programu Erasmus Student Network UMK i ich podopieczni z różnych krajów Europy. Ci ostatni przygotowali potrawy charakterystyczne dla swoich ojczyzn. Odwiedzający mogli przy dźwiękach muzyki charakterystycznej dla danego kraju bezpłatnie skosztować potraw z Czech, Francji, Hiszpanii i Turcji. Szczególną popularnością cieszyły się potrawy z Turcji: degustujący mogli przekonać się, że tamtejsza kuchnia to nie tylko kebab.
- Najbardziej smakowały odwiedzającym mucver, czyli placki ze startej dyni, oraz mercimek koftesi, mus z sezamem - mówi studentka z Istambułu Gizem Servik.
Atrakcje związane z festiwalem trwały od piątku przez sobotę i niedzielę do godzin wieczornych. W dyskusji na temat ludzkiego mózgu i badań jego aktywności za pomocą funkcjonalnego magnetycznego rezonansu jądrowego wziął udział nowo wybrany wiceminister stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego prof. Włodzisław Duch.
Emocjonujące naukowe show przygotował też MZK. Uczestnicy wykładu i pokazów w zajezdni tramwajowej mogli dowiedzieć się, że w razie uderzenia pioruna w tramwaj, ten wyposażony jest w oporniki działające podobnie do piorunochronu. Prezentacji towarzyszył zapierający dech w piersiach pokaz pirotechniczny symulujący takie zdarzenie.