Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nesta Mires w kiepskiej sytuacji, ale toruński zespół się nie poddaje

Redakcja
Po porażce z Zagłębiem Sosnowiec 1:2 nastroje toruńskich hokeistów (od lewej: Łukasz Chrzanowski, Jewgienij Kasztanow, Krzysztof Kantor, Siergiej Kukuszkin) są bardzo złe
Po porażce z Zagłębiem Sosnowiec 1:2 nastroje toruńskich hokeistów (od lewej: Łukasz Chrzanowski, Jewgienij Kasztanow, Krzysztof Kantor, Siergiej Kukuszkin) są bardzo złe Sławomir Kowalski
Pierwszy z pięciu ostatnich meczów sezonu rozegrają już we wtorek hokeiści Nesty Miresa Toruń. W Janowie z Naprzodem walczyć będą o... nadzieję.

Po niedzielnym zwycięstwie Zagłębia z Naprzodem Janów (5:4 po rzutach karnych) sosnowiczanie mają już 13 punktów przewagi nad Nestą Miresem Toruń i w zasadzie mogą świętować utrzymanie w lidze. Zespół Leszka Mingego ma co prawda jeszcze iluzoryczne szanse na wyprzedzenie rywali, ale to tylko matematyka. Zagłębiu wystarczy bowiem zwycięstwo w jednym z czterech pozostałych meczów, aby pozbyć się torunian z ekstraligi. Jedna porażka Nesty, w którymkolwiek z pięciu najbliższych meczów, skutkować będzie tym samym. Czy stanie się to już jutro?

Beniaminek Polskiej Hokej Ligi wybiera się w podróż do Janowa na spotkanie ze wspomnianym Naprzodem (początek o godzinie 19). Torunianie - jak zapowiada sztab szkoleniowy - nie udają się na południe kraju jak na ścięcie.

- Rozmawialiśmy z zawodnikami o pozytywach, negatywach, a także błędach popełnionych w ostatnim meczu (przegranym z Zagłębiem 1:2 - przyp. red.). Każdy z nas żałuje tej porażki - stwierdził Leszek Minge, trener Nesty Miresa Toruń. - W innej sytuacji przegrana po walce 1:2, nie byłaby złym wynikiem. Powiedzieliśmy sobie jednak, że gramy do końca i dajemy z siebie sto procent w każdym kolejnym meczu. Wiemy, że posiadamy umiejętności, a chęci na pewno nam nie zabraknie. Nasze szanse na przeskoczenie Zagłębia są już bardzo słabe, ale nie wiemy, co będzie za miesiąc, dlatego walczyć będziemy do końca.

Warto przypomnieć, iż do końca obecnego sezonu pozostały tylko dwa tygodnie. Toruńskie środowisko hokejowe zastanawia się więc już teraz, jak wyglądać będzie organizacja rozgrywek ligowych w przyszłym sezonie. Czy Nesta Mires ma szanse na grę w ekstraklasie, mimo iż w sportowej walce nie utrzyma swojego miejsca? Czy odrodzi się pierwsza liga? Czy triumfator tych rozgrywek - Stoczniowiec Gdańsk - znajdzie pieniądze na grę w krajowej elicie? Czy hokej w Toruniu przeżyje degradację z ekstraligi i czy w ogóle do niej dojdzie? Odpowiedzi na te i szereg innych pytań, poznamy najpewniej za kilka bardzo niepewnych miesięcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska