Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie chcą słuchać o seksie?

Aleksandra Grzona

 

Po wprowadzeniu do szkół zajęć z wychowania do życia w rodzinie chętnych do uczestnictwa w nich nie brakowało. Dziś w wielu placówkach przedmiot nie cieszy się już dużym zainteresowaniem.

Dotyczy to głównie młodzieży

Przypomnijmy- przedmiot jest nieobowiązkowym, a o tym, czy brać udział w zajęciach decyduje sam uczeń po ukończeniu 18 roku życia lub, w przypadku dzieci i młodzieży szkół podstawowych i gimnazjów, rodzice. Na realizację zagadnień związanych z życiem rodzinnym, dojrzewaniem, czy odpowiedzialnym rodzicielstwem specjalnie przygotowani do tego nauczyciele mają w ciągu roku szkolnego 14 godzin.

Jak się okazuje, w niektórych grudziądzkich placówkach jest to czas niewykorzystany z racji braku odbiorców.

- Od kilku już lat w naszej szkole nie uczymy wychowania do życia w rodzinie, ponieważ nie ma chętnych – podaje Małgorzata Piłat, wicedyrektorka IV Liceum Ogólnokształcącego w Grudziądzu. – Zagadnienia z programu nauczania tego przedmiotu omawiane są na godzinach wychowawczych lub też na zajęciach z pedagogiem.

Pod znakiem zapytania stoi też przyszłość kontrowersyjnych treści nauczania w Zespole Szkół Technicznych.

- W tym roku spośród wszystkich uczniów tylko 12 wyraziło chęć uczestniczenia w wychowaniu do życia w rodzinie, co nie daje gwarancji, uruchomienia zajęć. Być może utworzymy jedną grypę, która będzie mogła spotykać się po lekcjach – informuje Adam Szewczuk, dyrektor placówki.

Po stwierdzeniu niskiej frekwencji na tego typu lekcjach w grudziądzkich szkołach, postanowiliśmy znaleźć odpowiedź na pytanie: czym jest ona spowodowana?

- Dla mnie udział w tych zajęciach, przy tylu innych obowiązkach, jakimi się nas obarcza, byłby po prostu stratą czasu. To zdanie podzielają też moi znajomi. Wolne chwile wolimy poświęcić na przygotowania do matury – mówi Aleksandra Sowińska, uczennica III klasy I Liceum Ogólnokształcącego w Grudziądzu.

O nadmiarze zajęć dodatkowych wspomina też matka jednego z uczniów Gimnazjum nr 5, ze zdenerwowaniem podkreślając, że wprowadzenie wychowania do życia w rodzinie w piątki o godzinie 17 z pewnością nie jest dobrym pomysłem.

Dyrektorzy szkół, w których tylko nieliczni biorą udział w tego typu spotkaniach, przyczyn upatrują w tym, że młodzież czuje się już wystarczająco wyedukowana bądź to za sprawę internetu, bądź dzięki bardziej doświadczonym znajomym.

Warto przy tym dodać, że są szkoły, w których w czasie wychowania do życia w ławkach zasiada komplet uczniów. Być może wynika to z faktu, że zajęcia te odbywają się w środku lekcji lub też, jak podkreśla Grażyna Leśniewska, dyrektorka Zespołu Szkół Ekonomicznych, po prostu są w interesujący sposób prowadzone.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska