Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma miejsca na błąd

Redakcja
Kamil Wojciechowski (w żółto-niebieskim stroju) we wtorkowym sparingu strzelił trzy gole. Pomocnik Elany liczy, że przekonał trenera zespołu i w sobotę po raz pierwszy zagra w wyjściowej jedenastce
Kamil Wojciechowski (w żółto-niebieskim stroju) we wtorkowym sparingu strzelił trzy gole. Pomocnik Elany liczy, że przekonał trenera zespołu i w sobotę po raz pierwszy zagra w wyjściowej jedenastce Sławomir Kowalski
Do zakończenia rywalizacji w trzeciej lidze pozostało tylko sześć spotkań. Walczący o utrzymanie piłkarze Elany Toruń już nie mogą sobie pozwolić na błąd.

Żółto-niebiescy do pierwszej bezpiecznej pozycji tracą sześć punktów. A przed naszą drużyną seria spotkań z czołowymi zespołami zespołami ligi.
Nim torunianie zmierzą się z najlepszymi, to w sobotę zagrają na własnym stadionie z GKS-em Dopiewo. Potyczka odbędzie się w sobotę o godzinie 16.
Ekipa z Wielkopolski w ligowej tabeli zajmuje piętnastą lokatę, tuż za Elaną, ale ma dziesięć punktów mniej, niż żółto-niebiescy. GKS do Torunia z pewnością nie przyjedzie w najlepszym humorze. W środę drużyna z Dopiewa zremisowała z rezerwami Lecha II Poznań 2:2. O ile wynik potyczki z takim rywalem może cieszyć, to strata punktów oznacza, że zespół z Wielkopolski został już zdegradowany do IV ligi.

Nie przekonał trenerów

W ekipie rywali występuje dwóch dobrze znanych w Toruniu piłkarzy: Maciej Manelski i Przemysław Królak. Pierwszy z nich w rundzie jesiennej sezonu 2008/09 reprezentował barwy Elany. Drugi z zawodników starał się o miejsce w ekipie żółto-niebieskich. Jednak jesienią 2011 roku nie przekonał do siebie sztabu szkoleniowego zespołu.
- W trakcie rywalizacji na boisku nie prezentujemy się źle - mówi Maciej Manelski. - Niestety, tracimy głupie bramki. Szkoda, że nie udało się utrzymać w trzeciej lidze, bo dużo nie ustępujemy najlepszym ekipom w tych rozgrywkach.
Nasza jedenastka w tym tygodniu nie próżnowała. We wtorek zmierzyła się w meczu kontrolnym z występującym w klasie okręgowej Mustangiem Ostaszewo. Trzecioligowcy triumfowali 6:1, a trzy goledla nich strzelił Kamil Wojciechowski.
- W sobotę liczę na występ w pierwszej jedenastce - przyznał niespełna 21-letni pomocnik. - Jeżeli tak się stanie, to będzie mój debiut w wyjściowym składzie. Nie ode mnie wszystko zależy. Taką decyzję musiałby podjąć trener naszego zespołu. Pozostaje mi czekać do soboty.

Nowy system gry

Nasz zespół w spotkaniu z Mustangiem ćwiczył nowy system gry. Trener Robert Kościelak w spotkaniu z GKS-em chce, aby jego drużyna zagrała bardziej agresywnie.
- Takie mieliśmy założenia w grze kontrolnej - dodał Wojciechowski. - Funkcjonowało to całkiem nieźle, zresztą świadczy o tym wynik. Zdajemy sobie sprawę, że rywalizowaliśmy z zespołem grającym dwie klasy niżej, ale od tego są mecze z takim drużynami.
Pod znakiem zapytania stoi występ Rafała Więckowskiego. Środkowy obrońca boryka się z kontuzją.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska