MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie można rozpamiętywać porażki, bo do końca sezonu zostało sporo meczów

Redakcja
Elana Toruń - Jarota JarocinElana Toruń - Jarota Jarocin
Elana Toruń - Jarota JarocinElana Toruń - Jarota Jarocin Sławomir Kowalski
Centra Ostrów Wielkopolski będzie kolejnym przeciwnikiem piłkarzy Elany Toruń. Żółto-niebiescy podejmą rywala w sobotę, o godzinie 13, na stadionie miejskim.

Najbliższy przeciwnik podopiecznych Tomasza Aseknskiego zajmuje 14. pozycję w ligowej tabeli, z dorobkiem 17 punktów. Zespół z Wielkopolski nieźle rozpoczął zmagania w rundzie wiosennej. Centra wygrała z Unią Swarzędz 2:0 oraz z remisowała z Sokołem Kleczew 2:2 i KKS-em Kalisz 1:1. Pierwszej porażki podopieczni Marka Wojtasiaka, podobnie jak żółto-niebiescy, doznali przed tygodniem. Ostrowianie okazali się gorsi 1:3 od Lecha II Poznań.

Nie mogą się sugerować

- To nie będzie łatwy rywal - mówi Tomasz Asensky, szkoleniowiec Elany. - Nie możemy sugerować się jego miejscem w tabeli. Trzeba zwrócić uwagę, z jakimi zespołami zmierzył się w pierwszych spotkaniach wiosennych. Centra jest zespołem z dolnych rejonów tabeli, a wywalczyła pięć punktów. To jest niezły dorobek. Musimy solidnie się przygotować.

Nasi piłkarze z pewnością będą chcieli się zrehabilitować za ostatnią porażkę. Po zakończeniu rywalizacji w derbowym spotkaniu było widać, że przegrana w Świeciu mocno ich zabolała.

- Zwycięstwa dodały nam wiary - twierdzi Tomasz Asensky. - Wygraliśmy trzy ligowe spotkania, a czwarte przegraliśmy. Zawsze porażki mają negatywny wpływ na drużynę. Nie możemy się załamywać i jej rozpamiętywać. Trzeba zapomnieć o ostatnim meczu w Świeciu i patrzeć przed siebie. W rundzie wiosennej możemy wywalczyć jeszcze wiele punktów.

W jakim składzie wybiegnie na boisko w sobotę nasz zespół? Na razie szkoleniowiec żółto-niebieskich nie chce zdradzić. Sztab szkoleniowy do wczoraj czekał na materiały z gry Centry. Dopiero po jego analizie ma podjąć decyzję o wyborze jedenastki na sobotni mecz.

Wydawało się, że sytuacja Elany wydaje się już w miarę spokojna. Niestety, porażka z Wdą Świecie sprawiła, że podopieczni Tomasza Asenskiego plasują się na ósmej pozycji, gwarantującej utrzymanie tylko w przypadku wygrania barażów o awans II ligi przez triumfatora rozgrywek. Przed Elaną, z przewagą pięciu punktów i meczem zaległym, jest ostatni przeciwnik żółto-niebieskich.

Spokojni po sezonie

- Myślę, że spokojni będziemy mogli być dopiero po zakończeniu sezonu - kończy szkoleniowiec Elany. - Zespoły, które plasują się przed nami będą jeszcze rywalizowały między sobą i wtedy pogubią punkty. Najważniejsze są nasze wygrane, bo bez nich nie ma szans na utrzymanie. Dlatego patrzymy na punkty, które moja drużyna musi zgromadzić. Jeśli wygramy 9-10 spotkań to nie ma opcji, abyśmy się nie utrzymali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska