Nie tak, panowie, miało być

<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/bielicki_tomasz.jpg" >Przyznaję. Różne można mieć poczucie humoru. Coś, co u jednego wywoła drobny uśmieszek na twarzy, u drugiego sprawi, że przez kilka minut będzie pokładał się ze śmiechu. Są jednak jakieś granice dobrego smaku, za które nie należy się wypuszczać.

Już samo myślenie o tym, że taka produkcja jak „Torun 2012 - Invitation for Irish Fans” może być dla kogoś zabawna, powoduje uczucie zażenowania. Czymś niezrozumiałym jest więc fakt, że panowie z Telewizji Internetowej KP Sport nie poprzestali na samym pomyśle, tylko - o, zgrozo - postanowili jeszcze wprowadzić go w życie. I to pod auspicjami władz miasta, które dopiero po czasie zdecydowały się wycofać feralny film ze swojej strony.

<!** reklama>I to jest właśnie najbardziej zaskakujące. Czas reakcji magistrackich urzędników na materiał zamieszczony przez twórców klipu na miejskiej stronie. Tej, która na czas Euro 2012 ma być przecież oficjalną wizytówką Torunia. Zezwolenie twórcom z KP Sport na taką pozbawioną kontroli samowolę jest co najmniej nieodpowiedzialne. Chyba że urzędnikom taki rodzaj humoru przypadł do gustu i dopiero wiadro zimnej wody w postaci wciąż rosnącej liczby komentarzy na Facebooku zmyło im ten uśmiech z twarzy. 94 proc. negatywnych ocen na YouTube pobudzi przecież do myślenia każdego.

Co teraz z tym zrobić? Znając skłonność Irlandczyków do zabawy, można mieć nadzieję, że potraktują to nietypowe zaproszenie do Torunia z przymrużeniem oka. Międzynarodowego skandalu nie będzie. Pozostała tylko gorycz, że strzeliliśmy sobie gola do własnej bramki.