Gdy w przeddzień spotkania For Nature Solutions Apator Toruń - Stal Gorzów zawodnik gości, Anders Thomsen złamał nogę podczas turnieju Grand Prix Challenge wydawało się, że losy ćwierćfinału zostały rozstrzygnięte. Duńczyk dołączył bowiem do kontuzjowanych swoich kolegów klubowych - Martina Vaculika i Oskara Palucha. Teoretycznie jadący w najsilniejszym składzie Apator powinien już w pierwszym spotkaniu wysokim zwycięstwem rozstrzygnąć losy rywalizacji.
Co innego jednak teoria, co innego praktyka. Torunianie rozpoczęli świetnie, od pokonania 4:2 pary liderów gości Bartosz Zmarzlik - Szymon Woźniak i takiego samego w wyścigu młodzieżowym. Potem jednak zaczęły się schody. Na torze szalał Zmarzlik, punkty zdobywał też Woźniak, którym nieoczekiwanie w sukurs przyszli Patrick Hansen i Wiktor Jasiński. Mecz się wyrównał, bo liderzy Apatora jeździli w kratkę. Kolejny słabiutki występ zaliczył Jack Holder. Australijczyk w 10. wyścigu zrobił rzecz kuriozalną - na 20 sekund przed startem zorientował się, że ma niesprawny motocykl i zamiast dotknąć taśmy, co dałoby możliwość zastąpienia go juniorem, próbował jeszcze dojechać do parkingu i zmienić sprzęt, co w praktyce było niewykonalne. W efekcie w powtórce Robert Lambert pojechał sam.
Przed ostatnim wyścigiem był remis 42:42. W nim mieliśmy świetne ściganie. Zmarzlik dwukrotnie wyprzedzał Patryka Dudka, ale ten odbijał pierwszą pozycję. A ponieważ Lambert pokonał Woźniaka, skończyło się na zwycięstwie miejscowych 46:44. Po meczu Holder nie wyszedł ze swoimi kolegami podziękować kibicom. Część zaczęła skandować „Gdzie jest Holder”, część zaczęła zmierzać w kierunku parku maszyn, ale została powstrzymana przez służby porządkowe.
Po spotkaniu czekano na wynik meczu we Wrocławiu. Tam Sparta szczęśliwie dla nas przegrała z Włókniarzem Częstochowa 44:46, co oznacza, że jeśli wrocławianie nie wygrają w Częstochowie, a leszczynianie w Lublinie, wynik rewanżu w Gorzowie (niedziela, 19.15) nie będzie miał już dla Apatora żadnego znaczenia.
Sparta Wrocław - Włókniarz Częstochowa 44:46
Sparta: G. Czugunow 3 (0,2,1,0,0,-), M. Panicz - NS, T. Woffinden 9+5 (2,2,1,2,1,1), Z/Z, M. Janowski 15+1 (3,3,3,2,0,2,2), M. Curzytek 1+1 (0,1,0), B. Kowalski 3 (1,0,2), D. Bewley - 13 (2,3,1,3,1,3)
Włókniarz: L. Madsen 8+1 (1,1,3,3,0), B. Smektała 8+1 (0,2,2,3,1), K. Woryna 12+2 (3,3,1,2,3), J. Jeppesen 0 (0,-,-,-), F. Lindgren 7 (1,2,1,3,0), J. Miśkowiak 7 (3,3,0,0,1), M. Świdnicki 4+1 (2,0,2,0), K. Kupiec - NS
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?