Na terenie jednej z brodnickich firm zaparkowało mobilne laboratorium, gdzie olej opałowy zamieniał się w paliwo do samochodów. Na gorącym uczynku zostało zatrzymanych trzech mieszkańców Mławy.
Policjanci Centralnego Biura Śledczego wspólnie z funkcjonariuszami z Wydziału Zwalczania Przestępczości Izby Celnej w Toruniu weszli na plac i do budynków jednej z firm w Brodnicy w województwie kujawsko-pomorskim. Na gorącym uczynku przyłapali 3 mężczyzn nielegalnie przerabiających olej opałowy na paliwo. Mężczyźni byli całkowicie zaskoczeni widokiem funkcjonariuszy.
Jak informuje Mariusz Ziarnowski, rzecznik Izby Celnej w Toruniu, na posesji odkryto przystosowaną do przestępczej działalności przewoźną linię technologiczną do przerabiania oleju opałowego na olej napędowy. Urządzenia filtrujące znajdowały się w przestrzeni ładunkowej samochodu dostawczego, który mógł przemieszczać się w dowolne miejsca. Zbiornik o pojemności ok. 50 tys. litrów, do którego zlewano olej opałowy, który także był częścią linii technologicznej, znajdował się na zamaskowanej naczepie samochodu ciężarowego, pod plandeką.
- W trakcie nielegalnej produkcji samochód dostawczy podjeżdżał do naczepy, a przestępcy podłączali instalację i przepompowywali paliwo do zbiornika - wskazuje Mariusz Ziarnowski. - Po odbarwieniu paliwo trafiało prawdopodobnie na rynek jako pełnowartościowy olej napędowy.
<!** reklama>Celnicy z Torunia wraz z funkcjonariuszami CBŚ pobrali próbki paliwa, zabezpieczyli pojazdy oraz paliwo jako dowody.
Zatrzymani trzej mężczyźni, mieszkańcy Mławy, usłyszeli zarzut przestępstwa skarbowego polegającego na zmianie przeznaczenia wyrobu akcyzowego. Za udział w zorganizowanej grupie przestępczej sprawcom może grozić kara nawet do 5 lat więzienia oraz wysoka grzywna.
W ten sposób Służba Celna likwidując grupy przestępcze produkujące nielegalne paliwo nie tylko chroni budżet państwa przed stratami, ale także eliminuje nieuczciwą konkurencję dla przedsiębiorców, którzy przestrzegają przepisów.
- Służba Celna wstępnie szacuje, że gdyby zatrzymane podrabiane paliwo trafiło do nielegalnego obrotu budżet państwa utraciłby co najmniej 50 tys. złotych z tytułu niezapłaconego podatku akcyzowego i VAT. Poszkodowanymi byliby również kierowcy, którzy nieświadomie nabywali podrabiane paliwo, które może zniszczyć silniki pojazdu lub zwiększyć jego awaryjność - informuje Mariusz Ziarnocki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?