Chłopczyk trafił do szpitala nieprzytomny, z obrażeniami wskazującymi na pobicie. Miał ciężkie obrażenia, m.in. głowy. Rokowania lekarzy są złe. W związku ze sprawą policja zatrzymała do wyjaśnienia 20-letniego opiekuna chłopca. Wiadomo, że mężczyzna był trzeźwy. Tłumaczył, że dziecko spadło z wersalki.
Policjanci przesłuchiwali świadków i zabezpieczali dowody pod kątem spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Za przestępstwo to grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Dziś po południu zgromadzone przez śledczych materiały w sprawie zmaltretowanego chłopca pozwoliły na postawienie zarzutów zatrzymanemu 20-latkowi. Jutro mężczyzna ma zostać doprowadzony do prokuratora, który zadecyduje o jego dalszym losie.
Tymczasem w związku z ciężkim stanem zdrowia dwulatka lekarze zdecydowali o jego przewiezieniu do szpitala dziecięcego w Toruniu. Więcej na ten temat w jutrzejszym wydaniu "Nowości".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?