Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niewidomy pies potrzebuje miłości. To pies, z którym los nie obszedł się dobrze.

Justyna Wojciechowska-Narloch
Stevie  na spacerze w parku z Moniką, opiekunką z toruńskiego schroniska. Jedno z jego oczu zostało usunięte
Stevie na spacerze w parku z Moniką, opiekunką z toruńskiego schroniska. Jedno z jego oczu zostało usunięte Grzegorz Olkowski
Niewidomego psa ktoś wywiózł do lasu. Gdy trafił do schroniska, był wycieńczony, ale już po woli dochodzi do siebie.

Tymczasowy dom i dobre serce odpowiedzialnych opiekunów mogą pomóc Steviemu w odzyskaniu zdrowia. To pies, z którym los nie obszedł się dobrze.

Na początku lutego mieszkańcy Osieka nad Wisłą zaalarmowali toruńskie schronisko, że w okolicach ich wsi błąka się pies. Zwierzę zostało schwytane, a jego stan mocno poruszył doświadczonych bądź co bądź pracowników przytuliska. Pies był skrajnie wychudzony, można mu było policzyć każde żebro. Do tego jego oczy - zasnute mgłą i niewidome.

Chory, to do lasu

- Od razu dostał u nas specjalistyczną pomoc, a lekarz weterynarii zdiagnozował u niego odklejenie siatkówki oka. Jednej gałki nie udało się uratować, została usunięta. W przypadku drugiej, gdzie choroba nie jest tak zaawansowana, wciąż istnieje szansa, że pies ją zachowa - opowiada Agnieszka Szarecka, kierowniczka Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Toruniu.

Zobacz także: "Biała Karczma" po "Kuchennych Rewolucjach"

Schroniskowi wolontariusze szybko wymyślili imię dla kalekiego psa. Jego chore oczy skojarzyły im się z niezwykłą postacią niewidomego amerykańskiego artysty Steviego Wondera. Muzyk urodził się jako wcześniak, a nadmiar tlenu w inkubatorze doprowadził do utraty wzroku. Przyczyny ślepoty u psa były zapewne inne, ale i tak został Steviem.

Kto skazał to przyjazne, ufne lecz kalekie zwierzę na bezdomność - nie wiadomo. Pracownicy schroniska przypuszczają, że pies się rozchorował, zaczął ślepnąć, a właściciel uznał, że taki zwierzak nie jest mu potrzebny. Przecież świat jest pełen zdrowych, niewymagających leczenia psów. Najprawdopodobniej wywiózł go i porzucił w lasach koło Osieka nad Wisłą. A zwierzę nie wiedziało, jak wrócić. Wygłodniałe i chore wałęsało się po okolicy.

Dorociński pomagał

- Trudno sobie nawet wyobrazić, co Stevie musiał przeżywać, jak trudno mu było przetrwać - mówi Agnieszka Szarecka. - Mimo to jest pogodny, bardzo przyjazny, świetnie reaguje na ludzi. Nie nadaje się jeszcze do adopcji, bo czeka go operacja drugiego oka. Jednak gdyby znalazł się dom tymczasowym, na pewno łatwiej byłoby psu dojść do zdrowia.

Promocją Steviego na portalach społecznościowych zajęła się Zofia Pawlak, dzięki staraniom której kilka tygodni temu udało się znaleźć dom dla pozbawionego przedniej łapy psa Klifa. W akcję szukania właścicieli dla psiaka zaangażował się wówczas Marcin Dorociński, o czym szeroko pisaliśmy w „Nowościach”.

Zobacz także: Most dla pieszych i rowerzystów w Toruniu?

- Jeszcze latem ubiegłego roku poprosiłam pana Marcina o pomoc w adopcji Klifa. Zareagował bez zwłoki. Zamieścił jego zdjęcia na swoim profilu w internecie i namawiał do stworzenia mu domu - wspomina Zofia Pawlak. - Jednak dopiero nasze spotkanie w Warszawie i specjalna sesja zdjęciowa przyniosły pożądany efekt. Od kilku tygodni Klif ma pod Toruniem dom z ogrodem i właścicieli, którzy mają dla niego miłość i cierpliwość.

Telefon do schroniska

Stevie ma dopiero 3 lata. Jest bardzo sympatycznym psem, lubi ludzi. Może wśród naszych Czytelników znajdzie się ktoś, kto mógłby stworzyć psu tymczasowy dom, zająć się nim i pomóc mu w walce o zdrowie? Dopiero kiedy je odzyska, Stevie będzie mógł zamieszkać z kimś na stałe.

Osoby zainteresowane pomocą dla kalekiego Steviego powinny kontaktować się z toruńskim schroniskiem od poniedziałku do piątku w godz. 12-16, tel. 56 622 48 87.

Zobacz także:

Magda Gessler tym razem kuchenną rewolucję przeprowadziła w restauracji  "Biała Karczma" pod Grudziądzem. Widzowie mogli zobaczyć, jak zmienił się lokal pod wpływem znanej restauratorki.Zobacz także:Jaki z ciebie kucharz? Czy znasz się na gotowaniu? [QUIZ]Rozpoznasz, z którego kraju pochodzą te dania? [QUIZ]Gdzie kierowcy płacą najmniej za obowiązkowe ubezpieczenie OC?

"Biała Karczma" pod Grudziądzem. Jak radzi sobie po "Kuchenn...

- Trzymamy cały czas rękę na pulsie w sprawie Remigiusza Baczyńskiego - mówi "Nowościom" Krzysztof Rutkowski. - Badania DNA mogą odegrać w tym przypadku największą rolę.CO JESZCZE MÓWI NA TEMAT LUDZKICH SZCZĄTKÓW WYŁOWIONYCH W WIŚLE POD GRUDZIĄDZEM? PRZECZYTAJCIE>>>>>>Polecamy: Zabijali w całej Polsce. Może mieszkają obok Ciebie? Sprawdź! [ZDJĘCIA]Czytaj także: Jakubik, Kot, Kożuchowska.... Ile zarabiają najpopularniejsi polscy aktorzy? [STAWKI]

Ciało w Wiśle pod Grudziądzem. Rutkowski o nowym wątku w spr...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska