Nominacje na wyższe stopnie otrzymało 33 lipnowskich policjantów

Wziął w nich udział mł. insp. Tomasz Trawiński, pierwszy zastępca komendanta wojewódzkiego policji oraz przedstawiciele służb i instytucji współpracujących, których jest naprawdę sporo. Przybyli także lokalni samorządowcy oraz grupa uczniów z klasy militarno-sportowej z Zespołu Szkół im. W. Łukasińskiego w Skępem. Była to okazja do docenienia policjantów za ich pełną poświęcenia służbę na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa, spokoju i porządku publicznego. Warto przypomnieć, że w tym roku minęło 95 lat od powołania do życia Policji Państwowej, co stało się wkrótce po odzyskaniu przez nasz kraj niepodległości.

Życzenia spokojnej służby

Czego można życzyć policjantom z okazji ich święta? Na pewno spokojnej, a przede wszystkim bezpiecznej służby. - Naszą bolączką jest drobna przestępczość przeciwko mieniu, czyli kradzieże i włamania - stwierdza insp. Dariusz Garbarczyk, komendant powiatowy policji w Lipnie. - Czasami szkody wyrządzone podczas włamania przekraczają wartość skradzionych przedmiotów. Można to określić jedynie mianem bezmyślności. Co można powiedzieć bowiem o przestępcy, który kradnie przewody elektryczne z domu w trakcie budowy. Na szczęście, mamy mniej aktów wandalizmu.
Awanse na wyższe stopnie odebrało aż 33 funkcjonariuszy, w tym ojciec i syn - Jan i Michał Puskarz. Ojciec awansował na aspiranta sztabowego, a syn na sierżanta. Takie wydarzenia należą wprawdzie do rzadkości, ale są dowodem na to, że po przodkach dziedziczy się coś więcej niż tylko kolor oczu.

W policyjnej czapce taty

Jan Puskarz w chwili obecnej pełni służbę na stanowisku dyżurnego, gdzie trzeba mieć po prostu stalowe nerwy i nie dać się ani wyprowadzić z równowagi, ani zaskoczyć zaistniałej sytuacji. A życie bywa nader zaskakujące. Zgłoszenie o gołębiu szpiegowskim też trzeba przyjąć spokojnie i nie wolno zasugerować zgłaszającemu udania się do innego rodzaju specjalisty. - W listopadzie tego roku minie 29 lat mojej służby w policji - opowiada Jan Puskarz. - Policjantem zostałem za sprawą dzielnicowego i nigdy nie żałowałem swojego wyboru. Policjant to coś więcej niż zawód. Z kolei mój syn zawsze chciał pójść w moje ślady. Nigdy nie zapomnę, gdy jako kilkuletni brzdąc jeździł rowerkiem w mojej czapce i bawił się w ściganie złodziei. Nigdy z tego nie wyrósł.
Michał Puskarz ma na swoim koncie osiągnięcia - razem ze swoim kolegą Michałem Stankiewiczem wywalczył w ubiegłym roku wysokie czwarte miejsce w eliminacjach wojewódzkich Ogólnopolskich Zawodów Policjantów Prewencji „Patrol Roku 2013”. We współzawodnictwie brali udział policjanci pionu prewencji, wyłonieni z poszczególnych jednostek w drodze eliminacji - zmierzyli się zatem najlepsi. Łącznie 22 dwuosobowe ekipy! - W pracy jest mi łatwiej, bo znam specyfikę policyjnej służby - mówi Michał Puskarz. - W moim przypadku wybór zawodu był przemyślaną i świadomą decyzją. Chciałbym, aby ludzie dostrzegali w nas osoby, które mogą im pomóc.

Pożegnania nadszedł czas

Były nie tylko awanse. Medalem Srebrnym za „Długoletnią Służbę” odznaczona została st. asp. Edyta Kozłowska, specjalista Zespołu Wykroczeń w Wydziale Prewencji i Ruchu Drogowego, a Brązową Odznaką „Zasłużony Policjant” uhonorowano st. asp. Sławomira Tucholskiego, po. naczelnika Wydziału Kryminalnego.
Podczas uroczystości pożegnano mł. insp. Zbigniewa Brzozowskiego, pierwszego zastępcę komendanta powiatowego policji w Lipnie, który podjął decyzję o przejściu na emeryturę. Służbę pełnił on od 1988 roku. Zaczynał jako dochodzeniowiec w ówczesnym II Komisariacie Policji w Toruniu, a do Lipna trafił w lutym 2012 roku.