Trwają walne zgromadzenia wspólników w toruńskich spółdzielniach mieszkaniowych, a podczas nich podsumowanie ubiegłego roku - w tym rachunek zysków i strat.
Okazuje się, że poza działalnością mieszkaniową spółdzielnie mogą całkiem nieźle zarabiać na tzw działalności komercyjnej. Jakiej?
Największe zyski spółdzielnie mieszkaniowe czerpią z obrotu nieruchomościami. Mogą je dowolnie sprzedawać, wynajmować lub dzierżawić.
W grę wchodzą nie tylko mieszkania, ale również lokale użytkowe, a także garaże. - W naszej spółdzielni mamy sporo lokali użytkowych, które są wynajmowane np. pod sklepy czy usługi - mówi Hanna Modrzejewska, główna księgowa SM „Kopernik”.
Poza lokalami spółdzielnie mają również do dyspozycji miejsce na własnych nieruchomościach - w ten sposób otrzymują pieniądze z reklam umieszczonych na budynkach, billboardach czy nawet płotach.
Spółdzielnia Mieszkaniowa „Na Skarpie” informowała niedawno reklamodawców, że skończył się remont ogrodzenia parkingu strzeżonego przy Szosie Lubickiej, a zarząd zachęca do wykupienia miejsca pod reklamę.
Kolejnym źródłem zysku są telefonie komórkowe, które płacą za możliwość umieszczenia masztu odbiornika lub nadajnika sygnału na dachu budynku. Znajdziemy takie m.in na budynku przy ulicy Gagarina (należącym do SM „Kopernik”) czy na wieżowcach należących do SM „Na Skarpie”.
Spółdzielnie mieszkaniowe mogą również zarabiać na lokatach bankowych oraz na innych działalnościach - na prowadzeniu m.in. własnej telewizji (jak robi to MSM), biura nieruchomości (takie posiada niemal każda spółdzielnia mieszkaniowa) czy lokali restauracyjnych (sale można wynajmować na wesela, przyjęcia czy konferencje).
Zyski z działalności komercyjnej wlicza się do ogólnego rachunku spółdzielni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?