„Nowości” wystawiają toruńskim parlamentarzystom szkolne oceny - są dwie bardzo dobre, jest i mierna oraz zachęta do aktywności
Jan Krzysztof Ardanowski (PiS)
Przed rokiem postawiliśmy mu 3 i w zasadzie do tej oceny powinno się dostawić minus. Jego aktywność w kwestiach dotyczących Torunia była bowiem jeszcze mniejsza niż 12 miesięcy temu. Jest jednak Jan Krzysztof Ardanowski w sporym stopniu usprawiedliwiony.
Od połowy tego roku jest przecież jednocześnie ministrem rolnictwa i wszedł w tej dziedzinie na prawdziwe pole minowe. Musi się zmierzyć z efektami suszy i afrykańskim pomorem świń oraz oczekiwaniami rolników poszkodowanych przez te plagi. Jak napięta jest sytuacja, pokazuje środowy, kontrowersyjny protest, podczas którego rolnicy zablokowali autostradę A2 w pobliżu Warszawy. Mimo to poseł minister nie powinien zapominać o okręgu, z którego pochodzi.
Ciągle do załatwienia ma sprawę korkującego się coraz bardziej wjazdu do Torunia od strony Lubicza, w pobliżu którego mieszka. Jako kolega z rządu mógłby wpłynąć na wicepremiera i ministra kultury Piotra Glińskiego, by wsparł finansowo budowę w Toruniu Bazy „Zo”, czyli Muzeum gen. Elżbiety Zawackiej. Poseł minister często przedstawia się jako wielki miłośnik historii, a to powinno zobowiązywać.
Zobacz także:
Tajemnicza śmierć 19-letniego Jakuba
Jak być dobrą żoną w sypialni. Złote mysli w Radiu Maryja
Szokujące zachowanie policji w Toruniu