Mamy przecież przepisy dotyczące budowy altan na działkach, określające głównie ich dopuszczalne maksymalne rozmiary oraz wymaganą odległość budowanych altan od ogrodzenia działki. Są to regulaminy ROD, Ustawa o ROD oraz Prawo budowlane. Mamy inspektoraty nadzoru budowlanego, które wszczynają postępowania, wydają nakazy rozbiórek, a potem wlepiają grzywny za brak tych rozbiórek. Mamy prokuratury, które - w myśl przepisów - automatycznie informowane są przez inspektoraty o wydanych nakazach rozbiórek. Mamy... I co z tego?
Prezes ROD „Wiarus” opowiedział mi wczoraj historię „działkowca”, który odpowiadał przed sądem za sfałszowanie dokumentacji. Jakiej dokładnie? Dotyczącej pozwolenia na budowę „altany”. Stanęliśmy pod domem „działkowca” i podziwialiśmy zakopiański sznyt budowli.
W innej części ogrodu działkowego oglądaliśmy domy jednorodzinne z oczkami wodnymi i faktycznymi altanami obok - jako letnimi dodatkami do stałego życia w „Wiarusie”. Była to dla mnie wycieczka pouczająca i - przyznaję - zmieniła moje wyobrażenie o działkowcach generalnie.
Daleka jestem od potępiania mieszkańców domów na działkach. Skoro wiedzą o nich wszystkie możliwe instytucje, to znaczy, że w Toruniu po prostu można tak budować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?