<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/lorenczewska_mariola.jpg" >W Urzędzie Marszałkowskim podają, że w ciągu miesiąca Zarząd Województwa powoła komisję, której zadaniem będzie przeprowadzenie procedury konkursowej na stanowisko dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu. Konkurs będzie miał charakter ogólnopolski i zostanie ogłoszony do końca października.
W codziennym funkcjonowaniu najmniej odczuwają brak nowego dyrektora pacjenci. Gdy ktoś trafia do szpitala w stanie przedzawałowym czy na operację wyrostka, nie interesuje go, kto siedzi w dyrektorskim gabinecie. Bardziej istotna jest praca lekarza, pielęgniarki czy salowej. Osoba dyrektora naczelnego nie jest za to bez znaczenia dla personelu. A w szpitalu na Bielanach konfliktów na linii pracodawca-pracownik nie brakuje.
<!** reklama>Efektem jednego jest spór zbiorowy ze związkiem zawodowym pielęgniarek i położnych. Część pracownic nie chce godzić się na kontrakty, bo żeby zarobić godziwe pieniądze, trzeba pracować relatywnie dużo więcej niż na umowie o pracę (na kontrakcie pielęgniarka za 200-220 godzin dostaje 4-6 tys. zł brutto minus koszty).
Czary goryczy dopełnia fakt, że o kontraktach lekarzy krążą legendy. Oni sami nie chcą się przyznać, ile „wyciągają”. Wystarczy jednak policzyć. Jeśli za godzinę dyżuru lekarz dostaje 120 złotych, gdy dyżur trwa 20 godzin (co się wciąż zdarza), ma za niego jedną pensję średniego personelu. Oczywiście, nie każdy tak może.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
