Odkurzacz, telewizor, radio... do MPO trzeba dostarczyć samemu

- Dwa stare odkurzacze, dwie zepsute suszarki, do tego jeszcze komputer i telewizor - wylicza pan Marek z Chełmińskiego Przedmieścia. - Sporo mi się tego nazbierało, a że niedawno dużo mówiło się o prowadzonej przez miasto i Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania zbiórce odpadów elektrycznych, postanowiłem skorzystać z okazji. Zadzwoniłem pod wskazany numer i usłyszałem, że te rupiecie są zbyt drobne, aby ktoś po nie przyjechał. Muszę je dostarczyć sam.
[break]

Odpad odpadowi nierówny

Rzeczywiście, w czerwcu tego roku Toruń przyłączył się do ogólnopolskiej akcji cywilizowanej utylizacji odpadów elektrycznych. Lodówki, pralki i inne tego typu urządzenia, które wcześniej często lądowały gdzieś w lasach czy pod śmietnikami, teraz są bezpłatnie odbierane bezpośrednio od osób, które chcą się tego pozbyć. Wystarczy zadzwonić pod numer 2222 333 00, zarezerwować sobie termin, przygotować urządzenie do transportu (m.in. odłączyć je od sieci) i czekać na ekipę, która sprzęt zabierze. W ten sposób pozbyć się można jednak tylko odpadów większego kalibru.
- Z mniejszymi serdecznie zapraszamy na ulicę Kociewską i Grudziądzką - mówi Piotr Rozwadowski, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Toruniu. - W obu punktach zostaną one przyjęte w każdej ilości, całkowicie bezpłatnie.
Pierwszy z nich znajduje się przy ulicy Kociewskiej 37 i jest czynny od poniedziałku do piątku w godz. 10-18 oraz w soboty między godz. 10 i 14. Drugi mieści się w siedzibie firmy i jest otwarty w tych samych godzinach, co Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych przy Kociewskiej.

Tak każe Unia

Zbiórka odpadów elektrycznych nie wynika jedynie z troski o środowisko czy wygląd otoczenia. Zobowiązują nas do niej również przepisy unijne, zgodnie z którymi w Polsce trzeba zebrać cztery kilogramy tego typu śmieci w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Oznacza to, że w Toruniu na wysypisko powinno trafić ponad 800 ton zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego.