Olimpia Grudziądz kontra Chojniczanka. To mecz na szczycie I ligi i wojna o "sześć punktów"

To będzie prawdziwy hit 31. kolejki I ligi. Naprzeciw siebie stanie druga Olimpia oraz siódma Chojniczanka Chojnice, choć obie ekipy dzielą tylko dwa punkty i obie - na cztery kolejki przed końcem zmagań - liczą się w walce o ekstraklasę.

Grają o „sześć punktów”

Dlatego właśnie starcie, które na żywo pokaże Polsat Sport, określane jest - zresztą słusznie - meczem o przysłowiowe sześć punktów.

Czytaj także: [GRUDZIĄDZ] Młodzi nauczą seniorów nowych technologii i tego, jak poruszać się w wirtualnym świecie

Kto wygra, zrobi duży krok w kierunku ewentualnego awansu do piłkarskiej elity.

Olimpia do meczu przystępuje po znakomitych zawodach w Głogowie, w których wygrała 3:1 z Chrobrym. Tamto spotkanie odbyło się ledwie cztery dni temu, a już jutro kolejne, ważne zawody.

- Dla kibiców to było ciekawe widowisko - stwierdził na pomeczowej konferencji w Głogowie Jacek Paszulewicz, trener Olimpii Grudziądz. - Dużo sytuacji, zarówno z jednej i drugiej strony. Zespół Chrobrego nie powinien znajdować się na takim miejscu w tabeli i mieć tyle punktów, bo potencjał drużyny jest dużo wyższy.

Potrafili zdominować Olimpię

Po potyczce wiele mówiło się o akcji Olimpii na 3:1.

Grudziądzanie potrafili wymienić kilka podań z pierwszej piłki i grali bardzo ładnie dla oka. A do tego skutecznie. Ale trener miał też pewne uwagi do gry swoich podopiecznych.

- Druga połowa pokazała, że Chrobry potrafił zdominować mój zespół, a w tym sezonie mało kto tak robił. Mieliśmy swój plan na spotkanie i udało nam się dobrze w nie wejść - przyznał szkoleniowiec biało-zielonych.

W zgoła odmiennych nastrojach do jutrzejszej konfrontacji w Grudziądzu przystąpi Chojniczanka.

Drużyna z województwa pomorskiego długo była na jednej z dwóch czołowych lokat w lidze. Ostatnio jednak mocno spuściła z tonu. Z trzech ostatnich meczów nie wygrała ani jednego, a w miniony weekend przydarzył się jej wstydliwy remis na własnym boisku z praktycznie zdegradowanym już MKS Kluczbork.

Na początku maja doszło w Chojnicach do kolejnej już zmiany trenera. Trzecim szkoleniowcem w tym sezonie został Artur Derbin, jednak nie poprawiło to wyników ekipy.

W Grudziądzu liczą, że kryzys Chojniczanki trwać będzie nadal i to Olimpia zgarnie pełną pulę. Ale trzeba też pamiętać, że pojedynki między tymi zespołami zazwyczaj są meczami ostrej walki.

W Olimpii Grudziądz walka o wysokie cele

- Wracamy do Grudziądza i nadal walczymy o najwyższe cele - dodał w Głogowie Jacek Paszulewicz. - Szacunek i gratulacje dla mojej drużyny, za postawę, skuteczność i to, że na tak trudnym terenie dowiozła zwycięstwo do końca w ostatnim meczu.

W pierwszej rundzie drużyna z Chojnic dość pewnie pokonała grudziądzan na swoim boisku 3:1, mimo że od 9. minuty przegrywała 0:1 po trafieniu Marcina Smolińskiego.

Przed przerwą najpierw wyrównał Paweł Zawistowski, a tuż przed zejściem do szatni gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Tomasz Mikołajczak. Na dziesięć minut przed końcem tamtego meczu jego wynik ustalił Łukasz Kosakiewicz. Wcześniej rzutu karnego nie wykorzystał Jakub Biskup.

Przypomnijmy, że Olimpia będzie musiała radzić sobie między innymi bez podstawowego napastnika Karola Angielskiego, który jest już po operacji. Pisaliśmy o tym szerzej we wczorajszym wydaniu.

31. kolejka I ligi piłki nożnej -harmonogram

Wtorek: Sandecja Nowy Sącz - Znicz Pruszków (godzina 17), Górnik Zabrze - GKS Katowice (20.30); środa: MKS Kluczbork - Stomil Olsztyn (17), Drutex-Bytovia Bytów - Chrobry Głogów oraz Olimpia Grudziądz - Chojniczanka Chojnice (oba godz. 18), Pogoń Siedlce - Podbeskidzie Bielsko-Biała (18.30), Miedź Legnica - Stal Mielec oraz Wigry Suwałki - Zagłębie Sosnowiec (oba godz. 19); czwartek 25 maja: GKS Tychy - Wisła Puławy (18).