Olimpia Grudziądz wygrała pewnie w Głogowie z Chrobrym 3:1. Zmieniona godzina meczu z Chojniczanką

Piątkowe spotkanie fenomenalnie rozpoczęło się dla przyjezdnych, którzy już po dziesięciu minutach prowadzili 2:0.

Pierwszego gola strzelił Daniel Feruga. Pomocnik biało-zielonych najlepiej, zachował się w polu karnym po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu gry, i głową skierował piłkę do siatki rywali.

Grudziądzanin podwyższył na 2:0

Po chwili ten sam zawodnik idealnie zagrał do Adama Banasiaka, który pewnym strzałem podwyższył na 2:0.

Od tego momentu gospodarze rzucili się do odrabiania strat, jednak pewnie między słupkami zachowywał się Patryk Królczyk. Dobrze spisywała się także obrona Olimpii, która nie pozwalała na zbyt wiele.

Czytaj także: [GRUDZIĄDZ] Grudziądzki Budżet Obywatelski. Znamy wyniki czwartej edycji!

Goście mieli też swoje okazje, dobrze grając zwłaszcza skrzydłami, gdzie prym wiedli Damian Ciechanowski oraz Radosław Jasiński.

Obu jedenastkom brakowało też skutecznego wykończenia swoich akcji. Pod koniec pierwszej połowy z dalszej odległości uderzył Banasiak, a piłka po jego strzale minęła słupek o kilka centymetrów. Jeszcze przed przerwą ręką we własnym polu karnym zagrał Jasiński, za co obejrzał żółtą kartkę.

Sędzia podyktował rzut karny, którego na gola nie potrafił zamienić Paweł Wojciechowski. Strzał napastnika Chrobrego obronił grudziądzki bramkarz.

W drugiej połowie do głosu doszli ponownie gospodarze. Stwarzali sobie coraz groźniejsze okazje, jednak wynik nie ulegał zmianie.

Popsuła się też pogoda. Nad stadionem zaczęło padać. Kwadrans po przerwie ładną akcję zawiązali biało-zieloni. Ciechanowski precyzyjnie dograł do Marcina Kaczmarka, który po raz trzeci pokonał bramkarza Chrobrego.

Piłkarze Olimpii wyraźnie zwolnili

Goście wyraźnie zwolnili, przez co kolejne akcje stwarzali sobie głogowianie.

Bramkarza biało-zielonych udało się im pokonać dopiero na sześć minut przed upływem regulaminowego czasu gry, gdy w sytuacji sam na sam od Królczyka lepszy okazał Damian Sędziak.

Na więcej gracze Olimpii rywalom nie pozwolili i pewnie wygrali 3:1.

- Mieliśmy swój plan na spotkanie i udało nam się dobrze w nie wejść. Dość szybko strzeliliśmy bramki, które ustawiły pierwszą połowę - stwierdził na pomeczowej konferencji prasowej Jacek Paszulewicz, trener Olimpii. - Tradycyjnie trochę nerwówki zrobiło się w końcówce, bo było dużo sytuacji Chrobrego i nasz niewykorzystany rzut karny.

Zmieniona godzina meczu z Chojniczanką

Zmieniła się godzina hitowo zapowiadającego się starcia w 31. kolejce I ligi. W środę biało-zieloni zagrają z Chojniczanką.

Pierwotnie starcie miało się odbyć na stadionie przy ulicy Piłsudskiego w najbliższą środę o godzinie 20.30.

Jednak w związku ze zmianami telewizyjnymi starcie, które zapowiada się bardzo pasjonująco, rozpocznie się nieco wcześniej niż planowano.

- Departament Rozgrywek Krajowych Polskiego Związku Piłki Nożnej informuje, że w związku ze zmianą planów transmisyjnych telewizji Polsat, zmianie uległa godzina rozpoczęcia meczu 31. kolejki rozgrywek o mistrzostwo Nice 1 ligi w sezonie 2016/2017 między drużynami Olimpia Grudziądz - Chojniczanka 1930 Chojnice - mówi Marcin Jędrak, rzecznik prasowy grudziądzkiego klubu. - Spotkanie zostanie rozegrane w już w najbliższą środę, a jego początek wyznaczono na godzinę 18.

Olimpia w tabeli jest druga i ma w dorobku 50 punktów.

Dwa mniej ma Chojniczanka Chojnice, która wciąż liczy się także w walce o awans do ekstraklasy. Dla obu ekip środowa potyczka będzie miała duże znaczenia.

Szerzej o tych zawodach napiszemy w jutrzejszym papierowym wydaniu „Nowości Grudziądz”.

Tymczasem w jednym z bydgoskich szpitali operację przeszedł kontuzjowany niedawno napastnik Karol Angielski.

Piłkarz doznał obrażeń między innymi szczęki w meczu przeciwko Wigrom Suwałki.

Pod koniec minionego tygodnia przeszedł zabieg, który okazał się pomyślny.

Jak informuje oficjalna strona internetowa grudziądzkiego klubu, pacjent ma się dobrze i zamierza wrócić do gry w przeciągu sześciu tygodni.

Dodajmy, że Karolem Angielskim opiekuje się Maciej Tabiszewski, który jest lekarzem reprezentacji Polski do lat 21.