Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olimpia przegrywa drugi mecz z rzędu i traci kontakt z czołówką

Karol Piernicki
Olimpia (w biało-zielonej koszulce zmieniony po przerwie Maciej Rogalski) nie sprostała na własnym boisku liderowi z Niecieczy, przegrywając 2:0
Olimpia (w biało-zielonej koszulce zmieniony po przerwie Maciej Rogalski) nie sprostała na własnym boisku liderowi z Niecieczy, przegrywając 2:0 Gerard Szukay
Grudziądzcy piłkarze po raz drugi z rzędu przegrali w kiepskim stylu 2:0. Tym razem nie sprostali Termalice, która zimę spędzi w fotelu lidera I ligi.

Mimo że to gospodarze w początkowych fragmentach długo utrzymywali się przy piłce, więcej do powiedzenia mieli przyjezdni. Grali skutecznie w obronie, a pod bramką przeciwnika skorzystali z prezentu, który miał miejsce już w 18. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego gości źle zachowali się we własnym polu karnym piłkarze Olimpii, w efekcie czego piłkę do własnej siatki skierował pechowo Dariusz Kłus.

Od tego momentu Temalika zdominowała środek pola. Nie pozwalała przeciwnikowi na przeprowadzenie groźniejszej akcji, sama natomiast kilka razy zagroziła bramce Bartosza Fabiniaka. Mimo to do przerwy
wynik nie uległ zmianie.

Tuż po przerwie podopieczni Piotra Mandrysza mogli podwyższyć. W sytuacji sam na sam z bramkarzem Olimpii znalazł się Emil Drozdowicz, jednak jego strzał minął lewy słupek. Po chwili bliski szczęścia był za to Dariusz Jarecki. Biało-zieloni wciąż w ataku byli bezradni. A na jedenaście minut przed końcem było już praktycznie po meczu. Wtedy to Termalika dostała od Olimpii drugi prezent. Przy biernej postawie miejscowych zupełnie niepilnowany Tomasz Foszmańczyk uderzył swobodnie z dalszej odległości, a piłka odbita od słupka wpadła do siatki. Strzelec drugiej bramki mógł jeszcze w samej końcówce podwyższyć, lecz tym razem jego uderzenie wybronił Fabiniak.

- Było widać, że graliśmy z zespołem, który przewodzi pierwszoligowej stawce – skomentował Dariusz Kubicki, trener Olimpii. – Trudno marzyć o odniesieniu w takiej potyczce zwycięstwa, gdy sami strzelamy sobie bramki. To było dla nas jedno z kluczowych spotkań, które niestety przegraliśmy.

W zupełnie innych nastrojach Grudziądz opuszczali goście. Zimę spędzą w fotelu lidera rozgrywek, w którym zresztą zasiedli już po pierwszej kolejce, kiedy to 6:0 rozbili Chrobrego Głogów

[b]Więcej o meczu w poniedziałkowym papierowym wydaniu "Nowości Grudziądz"./b]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska