Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olimpie pojechała do Nowego Sącza. Chce ponownie wygrać

Karol Piernicki
Grudziądzanie będą musieli sobie radzić w Nowym Sączu bez Bartosza Jarocha (drugi z lewej)
Grudziądzanie będą musieli sobie radzić w Nowym Sączu bez Bartosza Jarocha (drugi z lewej) Gerard Szukay
Zaledwie cztery dni po zwycięskim spotkaniu z Dolcanem Ząbki piłkarzy Olimpii czeka kolejna walka o ligowe punkty. Tym razem w dalekim Nowym Sączu.

W długą podróż na południe kraju grudziądzanie udali się już wczoraj. Do pojedynku z tamtejszą Sandecją dziś o godzinie 18. Rywal wciąż jeszcze nie może być pewny tego, że nie zagra w barażach. Na cztery kolejki przed końcem ma pięć punktów przewagi nad GKS Tychy, którego w tej chwili czeka konieczność barażowego grania. Co ciekawe, z tymi ostatnimi Olimpia zagra u siebie już w kolejną sobotę.

A w Grudziądzu na finiszu sezonu po raz kolejny zapowiadają, że chcą powalczyć o najwyższe w historii klubu, czwarte miejsce. Z Dolcanem się udało, a jak będzie z Sandecją?

- Sezon pomału się kończy i szkoda byłoby zaprzepaścić to, co w nim tak naprawdę się działo – podkreśla Dariusz Kłus, defensywny pomocnik grudziądzkiej ekipy. – Przez cały czas gramy w górnej części tabeli i nie chcielibyśmy na koniec znaleźć się w środku lub jeszcze niżej. Każdy z nas jest zdeterminowany, by ligę zakończyć jak najwyżej. Oczywiście, celu podstawowego nie udało się zrealizować, natomiast kwestia czwartego miejsca wciąż jest w naszym zasięgu.

W tej chwili grudziądzcy piłkarze znajdują się na pozycji piątej, tracąc do czwartego Stomilu dwa oczka. Taką samą przewagę mają nad szóstą Chojniczanką Chojnice. Potem – z kolejnymi dwoma i trzema punktami straty – grupa czterech następnych drużyn. Jeśli więc Olimpii udałoby się w najbliższych spotkaniach zgarnąć pełną pulę, spadek na niższe miejsce raczej jej nie zagrozi.
Dodajmy tylko, że wyprzedzający biało-zielonych Stomil dziś jedzie na trudny teren do Chojnic. Ten mecz rozpocznie się o godzinie 17.

- W ostatnich meczach sezonu jest do zdobycia jeszcze duża pula punktów – przypomina Jacek Paszulewicz, pierwszy trener Olimpii. – Chcemy zgarnąć z niej jak najwięcej i zająć jak najwyższe miejsce w tabeli na koniec sezonu.

Dodatkową motywacją dla piłkarzy może być fakt, że całkiem sporej ich grupie w czerwcu kończą się w Grudziądzu kontrakty. Pokazanie się z dobrej strony w końcówce sezonu może więc dużo dać w kwestii ewentualnego przedłużenia umowy.

W Nowym Sączu goście będą musieli sobie radzić bez swojego podstawowego gracza, występującego na prawej obronie Bartosza Jarocha. Młodzieżowiec w weekend obejrzał czwartą żółtą kartkę, która wyklucza go z udziału w spotkaniu. Z tego samego powodu do drużyny powraca grający w środku pola Słoweniec Denis Popovic.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska