Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Omikron w odwrocie. Szpitale w Kujawsko-Pomorskiem wracają do planowego leczenia

Roman Laudański
Roman Laudański
Archiwum
Szpitale zmniejszają liczbę łóżek covidowych. Tymczasowe oddziały dla zakażonych Covid-19 zostały zlikwidowane lub są w trakcie likwidacji.

- Mimo likwidacji oddziałów covidowych każdy szpital będzie miał obowiązek leczenia pacjentów covidowych - informuje Tomasz Wiśniewski, rzecznik prasowy wojewody kujawsko-pomorskiego.

Z końcem lutego w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Włocławku zniesiono najpierw 25 łóżek covidowych, a następnie 15 łóżek. - Obecnie nie mamy już łóżek covidowych – mówi Karolina Welka, dyrektor włocławskiego szpitala. - Mamy jeszcze pacjentów covidowych, musimy skończyć ich leczenie. Z końcem miesiąca uruchomimy nasz oddział pulmonologii i diagnostyki leczenia raka płuca.

Do włocławskiego szpitala trafiają pacjenci z różnymi schorzeniami, niektórzy czasem także z koronawirusem. - Dziś, pomimo braku łóżek covidowych, mamy w całym szpitalu, na różnych oddziałach, szesnastu pacjentów z Covid-19 – mówi Karolina Welka. - Staramy się izolować takiego pacjenta. Od początku roku normalnie hospitalizujemy pacjentów internistycznych, chirurgicznych, kardiologicznych czy neurologicznych z covidem w tych oddziałach. Oczywiście z odpowiednim zabezpieczeniem epidemiologicznym kadry, rozdziałem pomieszczeń i reżimem sanitarnym.

W związku ze zmniejszającą się liczbą zakażeń oraz ogromną potrzebą przywrócenia oddziałów do normalnej pracy, w toruńskim Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym im. Rydygiera zmniejszono liczbę łóżek covidowych. Jeszcze w ubiegłym tygodniu było tam 80 łóżek covidowych, a dziś 32.

- Dla dzieci mieliśmy 20 łóżek, a teraz dziesięć. Dla dorosłych było 58, a teraz jest 20, nadal utrzymujemy dwa łóżka respiratorowe – informuje dr n med. Janusz Mielcarek, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu. - Kolejki narastały m.in. na oddziale chorób płuc diagnozującym również choroby nowotworowe, oddziale internistycznym czy zakaźnym, gdzie leczono nie tylko Covid-19, ale także inne choroby. To wszystko było wstrzymane ze względu na zajmowanie się covidem.

W bydgoskim Szpitalu Uniwersyteckim nr 1 im. dr. Jurasza z dniem 26 marca zostanie zamoknięty 36-łóżkowy oddział izolacyjny zlokalizowany w Klinice Neurochirurgii, Neurotraumatologii i Neurochirurgii Dziecięcej. - Rozpoczynamy przyjęcia pacjentów planowych – informuje Marta Laska, rzecznik prasowy placówki.

- Od 14 marca nie mamy już oddzielnych łóżek covidowych. Odział chorób wewnętrznych, który tymczasowo został przekształcony w covidowy, ponownie jest oddziałem klinicznym chorób wewnętrznych – mówi Kamila Wiecińska rzecznik prasowy bydgoskiego Szpitala Uniwersyteckiego nr 2 im. dr. Biziela w Bydgoszczy. - Kiedy pacjent z covidem potrzebuje opieki wysokospecjalistycznej w naszym szpitalu, to oczywiście będzie przyjęty i umieszczony w izolatce. Są jednostki chorobowe, z którymi pacjent może trafić do innego szpitala, ale są wymagające wysokospecjalistycznej pomocy, jak np. trombektomia, która musi być u nas udzielona. Jeśli jakaś kobieta przyjdzie do nas rodzić, a nawet nie wie, że ma Covid-19, to przecież w trakcie porodu nie zostanie przekazana do innego szpitala. Wszystkim pacjentom potrzebującym naszej pomocy zostanie ona udzielona.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Omikron w odwrocie. Szpitale w Kujawsko-Pomorskiem wracają do planowego leczenia - Gazeta Pomorska

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska