Żeby przygarnąć zwierzaka, trzeba przyjść do schroniska osobiście i podać swoje dane z dowodu osobistego. Potrzebne jest to między innymi do bazy danych przypisanej do elektronicznych czipów, które mają wszystkie opuszczające azyl zwierzaki. To imię, nazwisko, adres, numer i seria dokumentu tożsamości oraz aktualny numer telefonu.
Kolejny krok to rozmowa z pracownikiem schroniska, który pyta o warunki lokalowe, finansowe i rodzinne osoby zgłaszającej chęć adoptowania zwierzęcia.
- Nie chodzi tu o ciekawość, ale o dostosowanie psa czy kota do przyszłego właściciela. Inne zwierzę pasować będzie do rodziny z dziećmi, inne do sportowca, a inne do samotnej starszej pani - mówi Agnieszka Szarecka. - Na koniec za pupila trzeba zapłacić. Mały pies to 120 zł, średni bądź duży - 150 zł, a kot to 80 zł.
Trzeba pamiętać, że zwierzaki oprócz czipów mają też szczepienia, są odrobaczone, a dorosłe osobniki - wysterylizowane.
- Jesteśmy przeciwni darmowym adopcjom. Jeśli kogoś nie stać na zapłacenie 150 złotych, to nie będzie go także stać na leczenie zwierzaka, kiedy ten zachoruje. Ludzie muszą mieć świadomość, że posiadanie zwierzęcia to także zobowiązanie finansowe - dodaje szefowa schroniska.
Zwierzęta wydawane są też bezpłatnie. Szczególnie wtedy, gdy są w podeszłym wieku, cierpią na przewlekłe choroby czy wymagają specjalnej pielęgnacji.
Z toruńskim schroniskiem można się skontaktować telefonicznie pod numerem 56 622 48 87.
Tanie linie trują! Ryanair i Wizz Air na czele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?