Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Operacja Ostra Brama

Bohdan Dowbor
6 lipca minęło 67 lat od rozpoczęcia na Wileńszczyźnie operacji zbrojnej Armii Krajowej pod kryptonimem „Ostra Brama” nazywanej również Powstaniem Wileńskim.

6 lipca minęło 67 lat od rozpoczęcia na Wileńszczyźnie operacji zbrojnej Armii Krajowej pod kryptonimem „Ostra Brama” nazywanej również Powstaniem Wileńskim.

<!** Image 2 align=right alt="Image 175239" sub="Plan miasta Wilna z książki Romana Korab-Żebryka „Operacja wileńska AK”">Te dramatyczne wydarzenia zostały całkowicie zapomniane przez polskie społeczeństwo, media i kolejne rządy.

Należy przypomnieć, że Powstanie Wileńskie było częścią masowego wystąpienia AK na Kresach Wschodnich - tzw. akcji „Burza”. Jej celem miało być podkreślenie polskości Kresów Wschodnich, przejęcie tych terenów w walce z cofającą się armią niemiecką i wystąpienie w roli gospodarza wobec wkraczającej Armii Czerwonej.

W odróżnieniu od Powstania Warszawskiego, główne natarcie na Wilno miało być prowadzone z zewnątrz, ze wszystkich kierunków. Oddziałom garnizonu wyznaczono zadania pomocnicze. W okresie poprzedzającym akcję „Ostra Brama” liczbę żołnierzy AK szacowano na ok. 15 000. Główną siłę bojową stanowiły oddziały partyzanckie nazywane na Wileńszczyźnie „brygadami”.

Nagłe przyspieszenie

Termin natarcia wyznaczono na 7 lipca 1944 r., ale w związku z szybkim posuwaniem się wojsk sowieckich podjęto decyzję przyspieszenia ataku na Wilno o 24 godziny. Brak nowoczesnych środków łączności spowodował, że rozkaz o przyspieszeniu operacji nie dotarł do wszystkich oddziałów. W wyniku tego w natarciu wzięła udział mniej niż połowa sił AK. Szansa powodzenia operacji „Ostra Brama” zmniejszyła znacznie decyzja Hitlera, który w ostatniej chwili zamienił miasto w twierdzę, nakazując obronę za wszelką cenę. Decyzja ta powstrzymała paniczny odwrót armii niemieckiej. Dowództwo niemieckie poprzez swój wywiad było dobrze zorientowane odnośnie zamiarów AK.

<!** reklama>Uderzenie na Wilno ostatecznie zostało skierowane wyłącznie od południowego-wschodu, czyli od strony Kolonii Kolejowej, Belmontu i Rossy. Nacierające oddziały napotkały na dobrze przygotowaną obronę niemiecką dysponującą potężna siłą ognia: czołgami, artylerią i lotnictwem, ponosząc ciężkie straty. Najcięższe walki toczyła 3 Brygada „Szczerbca” w miejscowości podwileńskiej Kolonia Kolejowa (obecnie Pavilnys), gdzie nacierający w kierunku miasta żołnierze musieli przekroczyć linię kolejową i zostali zaskoczeni przez nadjeżdżający pociąg pancerny.

Polska flaga na Górze Zamkowej

Wobec dużych strat natarcie sił AK zostało zatrzymane, osiągając jedynie peryferie miasta. Polityczne cele operacji „Ostra Brama” zostały tylko częściowo osiągnięte. Pierwsze bojowe współdziałanie z Armią Czerwoną zaczęło się już 7 lipca i było następnie kontynuowane.

Spore sukcesy odniosły oddziały garnizonu wileńskiego. Batalion Bolesława Zagórnego „Jana” po opanowaniu dzielnicy Kalwaryjskiej sforsował Wilię i wdarł się głęboko do centrum i Starego Miasta. W Śródmieściu walczyła Kompania Szarych Szeregów kpt. Józefa Grzesiaka „Kmity”. Dwaj żołnierze tego oddziału zatknęli polską flagę na Górze Zamkowej (obecnie Gedymina).

Pod silnym ogniem

W dzielnicy Zwierzyniec 10 lipca garnizonowy oddział AK otrzymał rozkaz oswobodzenia terenu z sił przeciwnika. Przeprowadzono natarcia wzdłuż ul. Sosnowej, Starej i Moniuszki w kierunku Wilii. W akcji tej brałem udział jako 17-letni żołnierz AK. W czasie natarcia dostaliśmy się pod silny ogień, głównie z drugiego brzegu Willi. Śmiertelnie ranny został mój kolega H. Kozakiewicz, ps. „Fordzik”. Ja zostałem ranny w ramię. Zadanie zostało wykonane. Zwierzyniec pozostał dwa dni w rękach Armii Krajowej.

Sytuacja militarna w ostatnich dniach walk o Wilno była bardzo skomplikowana. Rozkaz Hitlera nakazujący obronę Wilna za wszelką cenę doprowadził do okrążenia miasta i odcięcia drogi odwrotu Niemcom na zachód. Duże ugrupowanie niemieckie składające się z 3 000 żołnierzy pod dowództwem gen. Reinera Stahela zostało zamknięte w leśnym parku „Zakręt” i z tego miejsca prowadziło ostrzał wzdłuż ulic Zwierzyńca.

W nocy 12/13 lipca gen. Stahel nakazuje grupie zamkniętej w „Zakręcie” przeprawę przez Wilię i wycofanie się z Wilna w kierunku północno-zachodnim.

13 lipca w miejscowości Krawczuny dochodzi do przypadkowego spotkania grupy gen. Stahela z ugrupowaniem AK mjr. Potockiego, ps. „Węgielny” maszerującym od północy w kierunku Wilna. Dochodzi do bitwy, w której obie strony ponoszą ciężkie straty. Ginie między innymi dowódca I Brygady por. Czesław Grombczewski, ps. „Jurand”. Bitwa pod Krawczunami była ostatnią bitwą w operacji „Ostra Brama”.

Zakończenie operacji „Ostra Brama” przebiegało zgodnie ze scenariuszem stosowanym poprzednio przez stronę sowiecką.

Podstęp Sowietów

17 lipca odbyła się narada, podczas której miała być podpisana umowa o przekształceniu formacji AK w samodzielny Polski Korpus podporządkowany operacyjnie Armii Czerwonej. W czasie narady polska delegacja z ppłk. Aleksandrem Krzyżanowskim „Wilkiem” na czele została aresztowana z rozkazu gen. Iwana Czerniachowskiego, dowódcy 3 Frontu Białoruskiego, i osadzona w więzieniu. W tym samym czasie aresztowano większą część kadry dowódczej brygad AK zwabionej podstępnie na odprawę we wsi Bogusze pod Wilnem.

Maszerujące na miejsce koncentracji oddziały AK zostały rozbrojone i umieszczone w ruinach zamku w Miednikach Królewskich, a następnie wywiezione do Kaługi. Na miejscu żołnierzy AK wcielono do zapasowego pułku 31 Dywizji Moskiewskiej, a po odmowie złożenia przysięgi na wierność Związkowi Sowieckiemu skierowano do pracy przy wyrębie lasu.

Tragiczny los czekał grupy żołnierzy AK, które zdecydowały się podjąć dalszą walkę i przebijać się na zachód.

19 sierpnia obława przeprowadzona przez siły NKWD doprowadziła do rozbicia większości oddziałów w Puszczy Ruskiej.

21 sierpnia w bitwie pod Surkontami zostaje rozbity Oddział Nowogródzki biorący udział w Operacji „Ostra Brama”. Ginie w tej bitwie komendant Okręgu Nowogródzkiego mjr Maciej Kalenkiewicz, ps. „Kotwicz”.

Ostatnie miesiące 1944 i zima 1945 roku to okres szalejącego terroru. Miał on na celu całkowitą likwidację Armii Krajowej na terenie Wilna i Wileńszczyzny, zastraszenie ludności polskiej i zmuszenie do opuszczenia rodzinnych stron w ramach tzw. repatriacji.

Z perspektywy lat

Oceniając współcześnie operację „Ostra Brama” należy pamiętać, że decyzje podejmowano przed konferencją w Jałcie, kiedy sprawa granic wschodnich nie była ostatecznie przesądzona. Istniała ogromna wola walki o utrzymanie Kresów Wschodnich z Wilnem i Lwowem. W związku z tym trudno było o racjonalne rozumowanie.

W operacji „Ostra Brama” popełniono wiele błędów z militarnego punktu widzenia. Głównym błędem był brak synchronizacji działań i niewykorzystanie wszystkich sił AK wskutek przyspieszenia terminu operacji. Dziś wiadomo, że nawet pełny sukces militarny operacji nie zmieniłby losów Kresów Wschodnich i Polski.

Krytycznie należy ocenić łatwowierność ppłk. Krzyżanowskiego „Wilka”, który uwierzył w dobre intencje Sowietów podczas pertraktacji po zakończeniu operacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska