Jak już informowaliśmy, pierwsi swój wybór ogłosili działacze Prawa i Sprawiedliwości. Członkowie toruńskiego oddziału na kandydata zaproponowali obecnego wiceprezydenta Torunia Zbigniewa Rasielewskiego. To on w listopadzie ma stanąć w szranki ze swoim szefem Michałem Zaleskim.
Choć obecny prezydent miasta decyzji jeszcze nie ogłosił, zapewne po raz czwarty powalczy o elekcję z ramienia Czasu Gospodarzy.
Ciekawie zrobiło się w SLD. W klubie długo zastanawiano się, czy w ogóle wystawiać kandydata, a jeżeli tak, to kogo?
- Jeszcze nie podjęliśmy decyzji w tej sprawie - mówi Marian Frąckiewicz, przewodniczący Rady Miasta z ramienia SLD.
Na chwilę obecną bardzo prawdopodobnym kandydatem SLD na prezydenta miasta jest Tomasz Kruszyński.
Nie wiadomo z kolei, kogo wytypuje Platforma Obywatelska. Na tapecie jest na razie tylko jeden kandydat - obecny poseł Tomasz Lenz, choć niewykluczone, że tuż przed zamknięciem list partia zaproponuje kogoś zupełnie innego.
- Na razie jesteśmy na etapie kompletowania list do Rady Miasta, więc może być tak, że kandydata na prezydenta wyłonimy dopiero po wakacjach - mówi Bartłomiej Jóźwiak, radny PO.
Z ujawnieniem swojego kandydata czekają również członkowie nowego ugrupowania Czas Mieszkańców. Nieoficjalnie mówi się, że mógłby nim zostać przedsiębiorca Tomasz Wiśniewski (wcześniej związany z Ruchem Palikota).
W kontekście wyborów coraz częściej pada kandydatura Moniki Gotlibowskiej, znanej m.in. z walki o Dom Harcerza. Nie wiadomo jednak, pod szyldem którego ugrupowania miałaby wystartować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?