Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pasja warta wielu poświęceń

Karolina Rokitnicka
Uchwycić na zdjęciu kormorana połykającego szczupaka - to jest coś!
Uchwycić na zdjęciu kormorana połykającego szczupaka - to jest coś! Dawid Brożek
Z Dawidem Brożkiem z Golubia-Dobrzynia , pasjonatem fotografii przyrodniczej rozmawia Karolina Rokitnicka.

Fotografią nie zajmujesz się zawodowo. Jednak nie można powiedzieć, że to, co robisz, jest amatorskie?
Jest amatorskie. To moja pasja, hobby, sposób na odprężenie się. Nie utrzymuję się z tego. Przygoda z fotografią zaczęła się 15 lat temu. Za pierwszą wypłatę kupiłem sobie cyfrówkę Canona, takiego głuptaka. Zacząłem robić zdjęcia. Te pierwsze wcale nie były dobre. Potem zacząłem nabierać doświadczenia, kupować coraz lepszy sprzęt. Uczyłem się fotografii tylko w praktyce. Nigdy nie czytałem instrukcji, poradników, nie byłem na żadnym kursie. Za to chętnie wymieniam się doświadczeniami z innymi na forach.
Dziś dysponujesz świetnym sprzętem. To drogie hobby?
No, tak. Zarówno cena dobrego aparatu, jak i obiektywu wynosi tyle co dobry samochód. Przez moje ręce przewinęły się prawie wszystkie obiektywy japońskiego producenta. Bez tego sprzętu nie byłbym w stanie zrobić niektórych zdjęć, uchwycić pewnych scen. Jednak na początek nie trzeba tak dużo inwestować. Naprawdę wystarczy podstawowa lustrzanka.
Jakie cechy trzeba mieć, żeby być dobrym fotografem?
Przede wszystkim uważnym, lubiącym obserwacje. Potrzebny jest spokój.
Dlaczego wybrałeś fotografię przyrodniczą?
Długo do tego dochodziłem. Sztuka fotografowania się zmienia. Kiedyś była bardzo prosta - budynek nie mógł być przekrzywiony, kot był albo biały albo czarny. Dziś im zdjęcie bardziej przekoloryzowane, tym lepiej. Ja nie przepadam za tymi formami i przeróbkami graficznymi. Wolę pokazywać świat taki jaki jest. Fotografia przyrodnicza jest bardzo specyficzna. Wymaga ogromnego zaangażowania.
Na swoim koncie masz niezwykłe zdjęcia, m.in. zimorodków, kormorana jedzącego szczupaka, czapli. Jak można uchwycić takie chwile, w przypadku płochliwych zwierząt?
Fotografia przyrodnicza bardzo absorbuje czasowo. Nie jest tak, że idę sobie łąką, spostrzegam zimorodka i go fotografuję. Najpierw czytam gdzie te ptaki występują, kiedy. Wstaję o 3 rano, idę 15 km w jedną stronę z ciężkim plecakiem, ukrywam się gdzieś w zaroślach, obserwuję, czekam do świtu. Często jest tak, że wiele godzin poświęcam na obserwacje, ale zdjęcia nie zrobię. Z 90 proc. wypraw wracam bez zdjęć. Jednak dla mnie już sam fakt bycia tak blisko przyrody jest ogromną przyjemnością.
Gdzie powstają twoje zdjęcia?
Wiele zostało zrobionych w okolicach Golubia-Dobrzynia - Okoninie, Leśnie, Konstancjewie, na Handlowym Młynie. To piękne tereny. Mało jest u nas tylko jeleni. Często jeżdżę po Polsce w ich poszukiwaniu. Byłem, m.in. za Jelenią Górą, w Bytowie na Kaszubach. Wybieram się na rykowisko do Kwidzynia. Najfajniejsze są sytuacje, kiedy gdzieś w Polsce, w środku lasu, spotykam innego fotografa i okazuje się, że się znamy z jakiegoś forum.
Co jeszcze poza przyrodą fotografujesz?
Bardzo lubię inscenizacje historyczne, imprezy lotnicze. Czasem robię portrety. Nie jestem fanem szerokich ujęć, takich fotoreportażowych zdjęć. Wolę wąskie kadry, dynamiczne ujęcia. Zdarza mi się też robić sesje ślubne. Zrobiłem także fotografie promocyjne dla gminy Ciechocin, które złożyły się na album.
Wywołujesz zdjęcia?
Dość często. Nie wszystkie, bo rocznie robię ich około 30 tysięcy. Mam zaprzyjaźnione laboratorium w Warszawie i niezły rabat. Najczęściej wywołuje fotografie w dużym formacie, do oprawienia. Często ktoś prosi mnie o zdjęcie, bo chciałby je mieć u siebie na ścianie. To miłe uczucie wiedzieć, że innym podobają się efekty mojej pracy. Bulwersuje mnie, gdy ludzie bez pytania, komercyjnie wykorzystują moje zdjęcia, często na nich zarabiając.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska