Paweł Przedpełski: - KS Get Well Toruń z nową energią

Paweł Przedpełski w cyklu Speedway Best Pairs Cup będzie jeździł w ekipie Monstera, wraz z Gregiem Hancockiem i Chrisem Holderem.

O cyklu SBPC

- To jest dla mnie super-doświadczenie, że będę mógł pojechać w takich zawodach, z tak świetnymi żużlowcami. Powinienem nabrać dzięki temu doświadczenia. W każdych zawodach chcę wypaść jak najlepiej, dlatego ciężko przygotowują się tej zimy, aby to zaprocentowało. Formuła SBPC się zmieniła, teraz nie będzie już narodowych teamów, a powstały sponsorskie. W tego typu zawodach najważniejsza jest komunikacja pomiędzy zawodnikami z poszczególnych drużyn. Dobrze by było, gdyby żużlowcy z jednej pary rozumieli się na torze. Trzeba zapomnieć o indywidualnych turniejach, to inny typ imprezy. Jeszcze nie rozmawiałem z kolegami z ekipy, czyli Gregiem Hancockiem i Chrisem Holderem. Z tym drugim znam się bardzo dobrze, z pierwszym nie miałem okazji jeździć w jednym klubie. Ale to taki żużlowiec, z takim doświadczeniem, że nie będzie miał problemów z szybkim dogadaniem się z nami. A czy boję się tego, że mając tak dobrych kolegów w teamie, będę rzadko jeździł? Nie, o to się nie obawiam. Jestem przekonany, że będą jeździli ci zawodnicy, którzy danego dnia będą się lepiej czuli na torze.

Oprzygotowaniach

- Do sezonu przygotowuję się indywidualnie. Wprowadziłem minimalne zmiany, ale można powiedzieć, że co roku przygotowuję się bardzo podobnie i to przynosi dobry skutek. Ufam trenerowi, bo on wie, co robi.

O składzie KS-u Get Well

- Mamy bardzo fajny skład, bo doszło kilku zawodników, którzy wprowadzają pozytywną energię. Mam nadzieję, że będzie tak w Toruniu. Czy jest to skład na mistrzostwo Polski?Na pewno jeden ze składów, który ma szansę o to powalczyć. Niemal wszyscy rywale się wzmocnili i zobaczymy, jak będzie. Liga nie będzie łatwa.

Ocelach na sezon 2016

- Podstawa to to, by nie było gorzej niż rok temu, by był jakiś postęp. Dotąd w karierze mi się to udawało. Za rok kończę wiek juniora, więc chciałbym coś zdobyć jeszcze w imprezach młodzieżowców. Będę też jeździł w polskiej i szwedzkiej lidze - tam również chciałbym wypaść jak najlepiej.

O awansie do Grand Prix

- W ubiegłym roku awans wywalczyli juniorzy, czyli Bartosz Zmarzlik i Piotr Pawlicki. Czy mi też się to uda? Zobaczymy, wymieniona dwójka jeździ na żużlu dużo dłużej ode mnie. Obaj osiągnęli ode mnie więcej, zdobyli tytuły mistrzów świata juniorów. Też chciałbym mieć taki tytuł, a potem może pomyślę o mistrzostwach seniorskich.

Otreningach na torze

- Nie planuję wyjazdu na południe Europy. Nie ma takiej potrzeby. Od razu zacznę trenować na Motoarenie, potem przyjdą sparingi i... liga.