Pełne puszki od maluszków

Przez prawie miesiąc maluchy z toruńskiej „16” przynosiły do przedszkola puszki z karmą dla zwierząt. W piątek przekazały je Martynie Kozłowskiej, która od lat dokarmia osiedlowe koty.

<!** Image 2 align=none alt="Image 164670" sub="Karmę od przedszkolaków odebrała Martyna Kozłowska, która od wielu lat zajmuje się kotami w dzielnicy Mokre / Fot. Adam Zakrzewski">Pod opieką pani Martyny znajduje się ponad setka kociaków. To wielkie wyzwanie, bo niezależnie od pogody na zewnątrz czy samopoczucia każdego dnia trzeba je nakarmić, posprzątać po nich, sprawdzić czy nie są chore. Pani Martyna robi to od bardzo dawna, a jej największym problemem są pieniądze na karmę dla zwierząt, których przecież nie może zabraknąć. Dlatego kobieta zbiera gotówkę w toruńskich sklepach na rzecz swoich podopiecznych (ma formalną zgodę na kwestowanie), a w POLOmarkecie przy ul. Świętopełka wystawiono specjalną skarbonkę, gdzie wrzucać można pieniądze na karmę dla kotów. Chętnie też korzysta ze wsparcia, które oferuje jej Przedszkole Miejskie nr 16 przy ul. Sucharskiego.

<!** reklama>- Z przyjemnością angażujemy się w pomoc zwierzętom. Wcześniej zbieraliśmy także jedzenie dla schroniska, teraz po raz kolejny dla podopiecznych pani Martyny Kozłowskiej - tłumaczy Maria Lamparska-Borowicz, dyrektor Przedszkola Miejskiego nr 16 w Toruniu. - Przy okazji dzieci dowiadują się dla kogo ta pomoc i czemu utrzymanie kotów na osiedlu jest tak ważne.

Ostatnio na łamach „Nowości” dużo pisaliśmy o problemach osiedlowych kotów m.in. przy ul. Wojska Polskiego i Grudziądzkiej. Niestety, zwierzęta te - choć zupełnie nieszkodliwe - mają wielu przeciwników. Ich miłośnicy twierdzą natomiast, że obecność kotów na osiedlu gwarantuje wytępienie roznoszących choroby gryzoni. Tego samego zdania jest Martyna Kozłowska, która nie tylko karmi te zwierzęta, ale również dba o ich zdrowie i poddaje zabiegom sterylizacji.