Po stronie gospodarzy zabrakło Japończyka Yoshidy Kaiia, a także brązowego medalisty zakończonych w niedzielę indywidualnych mistrzostw Polski seniorów Patryka Zatówki, który się rozchorował. W hali Olimpii-Unii junior się pojawił, ale tylko na ławce rezerwowych. Uciął też z nami krótką pogawędkę, w której ocenił swój wielki sukces.
- To fajne uczucie i cieszę się, że zdobyłem ten medal - powiedział junior grudziądzkiego klubu. - Ogólnie nie jechałem tam z takim nastawieniem. Chciałem tylko dobrze zagrać, no i się udało. Ale mam lekki niedosyt, bo finał był blisko, a w nim kto wie, jak wszystko by się potoczyło. Oddaję też Konradowi Kulpie, że ten w półfinale był ode mnie lepszy.
Zatówka w drodze do podium pokonał między innymi doświadczonych - Daniela Bąka, Tomasza Lewandowskiego czy swojego klubowego kolegę Bartosza Sucha. Dwaj ostatni mają na swoim koncie medale indywidualnych mistrzostw kraju.
Tymczasem do wyrównania w Grudziądzu doprowadził Robert Floras, pokonując 3:1 Bartosza Sucha. Wymiana ciosów trwała nadal. Ponowne prowadzenie gospodarzom dał Wang Yang, ogrywając 3:1 Pawła Fertikowskiego. Po raz kolejny wyrównał Floras, tym razem nie dając żadnych szans Dengowi. Ostatnia gra - pomiędzy Suchem i Górakiem - rozpoczęła się od minimalnego prowadzenia tego drugiego, a po chwili grudziądzanin musiał się poddać z powodu kontuzji.
Dartom Bogoria wygrała więc 3:2, jednak to grudziądzanie do fazy play-off przystąpią z pierwszej pozycji, a ich ostatni rywal z miejsca drugiego.
Więcej o tenisie stołowym czytaj w środowym papierowym wydaniu "Nowości Grudziądz".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?