Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pielgrzymi z Gabonu już są w Toruniu

rozmawiała Paulina Błaszkiewicz
Przed nami wielkie wydarzenie - mówi ks. Łukasz Skarżyński
Przed nami wielkie wydarzenie - mówi ks. Łukasz Skarżyński Sławomir Kowalski
Z ks. Łukaszem Skarżyńskim, koordynatorem Światowych Dni Młodzieży w Toruniu, rozmawia Paulina Błaszkiewicz.

[break]
Czy uczestniczył ksiądz w Światowych Dniach Młodzieży, zanim zdecydował się zostać księdzem?
Tak. Byłem w Rzymie w 2000 roku. Sam wyjazd był fantastycznym wydarzeniem, nie mówiąc już o spotkaniu z drugim człowiekiem, z papieżem. Tam było ponad dwa miliony ludzi. Ten entuzjazm, radość młodych - pamiętam to wszystko do dziś. To świadczy o tym, że Kościół jest młody, że jest społecznością żywą i radosną.
Otwartą na młodych?
Trzeba pamiętać, że młodzi ludzie mają inną naturę. Religia nie jest dla nich wszystkim. Jest raczej dodatkiem do wszystkiego. Światowe Dni Młodzieży to okazja do tego, by młodzi zobaczyli, że w Kościele jest też coś dla nich, że to nie tylko nabożeństwa, na które przychodzą same starsze osoby.
Można powiedzieć, że to wydarzenie ma zupełnie inny wymiar społeczny?
Zdecydowanie. Kościół to ogromne bogactwo, ponieważ mieści się na całym świecie. Światowe Dni Młodzieży to piękna okazja do tego, by młodzi ludzie z różnych kultur i tradycji mogli się spotkać razem, wspólnie pomodlić i wymienić doświadczeniami. Młodzi ludzie dają świadectwo, skąd pochodzą i w jaki sposób wierzą w Pana Boga. Myślę, że wartością Światowych Dni Młodzieży jest umocnienie bogactwa Kościoła.
Uczestnictwo w Światowych Dniach Młodzieży to publiczne przyznanie się do wiary?
Na pewno, tym bardziej że Światowe Dni Młodzieży to nie jest tylko wydarzenie, które trwa tydzień czy kilka dni. Ludzie już od momentu jego ogłoszenia przygotowują się do tego wydarzenia. W 2013 roku w Rio de Janeiro dowiedzieliśmy się, że miejscem spotkania papieża z młodzieżą będzie Kraków. Grupy, które do nas przyjadą, nie są więc przypadkowe. To osoby, które co najmniej od roku albo dwóch lat przygotowywały się do tego wydarzenia.
A jak my jesteśmy do niego przygotowani ?
Jeśli chodzi o organizację, to jesteśmy świetnie przygotowani, mimo że Kraków nie jest tak ogromnym miastem jak Rzym czy Rio de Janeiro. Prezydent Krakowa zachęcał do tego, by na czas Światowych Dni Młodzieży większość ludzi wyjechała z miasta. Z jednej strony to zrozumiałe ze względu na komunikację, ale z drugiej nie byłoby osób, które mogłyby przyjąć pielgrzymów. Na szczęście są też takie miejsca, jak m.in. szkoły, internaty i akademiki, które doskonale się sprawdzają podczas takich wydarzeń.
Część pielgrzymów będzie mieszkać u rodzin. To chyba dowód na to, że jesteśmy otwarci i gościnni?
Z tą naszą otwartością bywa różnie. Nie jesteśmy takim narodem jak Włochy czy Hiszpania. To nacje, które z każdym chętnie wchodzą w relacje. My jesteśmy bardziej zamknięci, ale Światowe Dni Młodzieży to doskonała okazja do tego, by się zjednoczyć z innymi ludźmi. Elementem, który łączy nas wszystkich w tych szczególnym dniach, jest wiara. Spotkałem się ostatnio z jednym z uczestników Światowych Dni Młodzieży, który powiedział: „Przyjeżdżają do nas różne nacje, rasy, a wszyscy wierzą tak samo jak ja”. Czy można to lepiej ująć?
Dla nas Światowe Dni Młodzieży są w tym roku szczególne ze względu na miejsce spotkania.
Tak, Kraków to miejsce szczególne. Druga sprawa, o której warto powiedzieć, to kojarzenie Światowych Dni Młodzieży z Tajemnicą Miłosierdzia Bożego, z którą bardzo mocno związany był święty Jan Paweł II. Jego osoba cały czas jest znana w Kościele.
Proszę powiedzieć, czy wiemy już, ile osób z naszej diecezji wybiera się 25 lipca do Krakowa?
Z oficjalnych informacji wynika, że z diecezji toruńskiej na Światowe Dni Młodzieży do Krakowa pojedzie 1050 osób, ale na pewno znajdą się też osoby, które pojadą na własną rękę. W związku z tym frekwencja będzie na pewno wyższa. To nas cieszy. Warto dodać, że w większości są to osoby młode, zaangażowane w życie Kościoła, chcące przeżyć doświadczenie wiary, które zaprocentuje w ich życiu w przyszłości.
A czy do naszej diecezji przybyli już pierwsi pielgrzymi?
Tak! Kilka dni temu do naszej diecezji przyjechała grupa pielgrzymów z Gabonu. Obecnie przebywają w Kowalewie Pomorskim, a przedwczoraj odwiedzili Lidzbark. Niebawem pojawią się u nas kolejni pielgrzymi, którzy razem z nami 25 lipca wyjadą do Krakowa. Lista krajów, z których pochodzą, jest naprawdę bardzo długa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska