W wielu działaniach na rzecz poprawy bezpieczeństwa pieszych duży nacisk ich organizatorzy kładą na... zachowanie pieszych. Podobnie jak rowerzyści, jako tzw. niechronieni uczestnicy ruchu, mają oni uważać na każdym kroku, również na przejściach, nosić opaski, a najlepiej to chyba w ogóle lampki czołowe.
W ten sposób zamiast kodeksu na drodze sankcjonowane jest prawo silniejszego. Na tej zasadzie kierowcy osobówek powinni zawsze zwalniać na skrzyżowaniu na widok samochodów ciężarowych i ustępować im pierwszeństwa niezależnie od znaków. Brzmi głupio? Ale właśnie o to samo organizatorzy różnych kampanii proszą pieszych i rowerzystów.
Tymczasem kiedy na przykład starsze dzieci bawią się z młodszymi, nie strofujemy maluchów, ale raczej próbujemy przemówić do rozsądku tym silniejszym. Dlatego to kierowcy powinni być adresatami podobnych akcji na rzecz bezpieczeństwa.
Oczywiście, w drugą stronę również należy bezwzględnie przestrzegać prawa i karać kamikadze, którzy w terenie niezabudowanym łażą po ciemku bez odblasków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
