Zobacz wideo: Bezpieczeństwo na drogach jesienią. O tym trzeba pamiętać
W sobotę w Toruniu odbyła się demonstracja zorganizowana z okazji 102 rocznicy przyznania Polkom praw wyborczych. W chwili, gdy protest się kończył interweniowała policja. Funkcjonariusze wyprowadzili z tłumu młodego człowieka i zaciągnęli go do furgonetki. Samochód został jednak zablokowany przez demonstrantów i odjechał dopiero po negocjacjach i po tym, gdy na miejscu pojawił się prawnik. Zajścia te były przez nas relacjonowane.
Polecamy
- Kujawsko-Pomorskie. Tutaj możesz kupić choinki prosto z lasu w naszym regionie
- Tak kręcili finałowy odcinek "Kuchennych rewolucji". Mamy zdjęcia!
- Jak w najbliższych latach zmieni się śródmieście Torunia?
- Black friday. Jakie prawa przysługują kupującym?
- Ile łóżek "covidowych" jest zabezpieczonych w szpitalach województwa?
- Zakaz petard i fajerwerków w sylwestra i Nowy Rok z powodu pandemii
Jak się okazało, policja tego dnia zatrzymała trzy osoby. Poza wyprowadzonym z tłumu 22-latkiem, do furgonetki trafił również 16-latek, który także brał udział w proteście, oraz 32-latek poszukiwany przez policję. W niedzielę na facebookowym profilu Toruńskiej Brygady Feministycznej pojawił si komunikat w tej sprawie:
"Dwie, spośród trzech zatrzymanych wczoraj osób, są pod opieką psychologiczną oraz prawniczą - czytamy. - Trzecia osoba, o której wiemy, że była poszukiwana listem gończym, nie była osobą uczestniczącą w zgromadzeniu ani zafiliowana ze społecznością aktywną w ostatnich protestach".
Nam udało się dowiedzieć, że osoba ta była poszukiwana, ponieważ ciążył na niej wyrok za złamanie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Została zatrzymana w czasie, gdy w centrum odbywał się protest, ale nie wiadomo, czy brała w nim udział.
W poniedziałek przed komisariatem Toruń - Śródmieście odbyła się pikieta solidarnościowa. W tym czasie w budynku przebywał w asyście mecenasa Mateusza Kondrackiego zatrzymany w sobotę i po kilku godzinach zwolniony 22-latni Dawid. Młody człowiek odmówił składania wyjaśnień. Policja zarzuca mu, że nie zastosował się do poleceń funkcjonariuszy i dlatego został zatrzymany.
- Niech to udowodnią. Mamy nagrania, mamy świadków, którzy mówią, że ten chłopak spokojnie szedł, jak wielu innych - mówi toruńska społeczniczka Anna Lamers.
Po zatrzymaniu 22-latek miał znieważyć policjantów. On sam mówi, że w furgonetce był przez nich duszony.
- W związku z tym, że zatrzymany uniemożliwiał funkcjonariuszom wykonanie czynności, została wobec niego zastosowana siła fizyczna. Działo się to zgodnie z obowiązującymi przepisami - mówi Wojciech Chrostowski z zespołu prasowego toruńskiej policji.
- Mój klient niczego złego w dniu zdarzenia nie zrobił. Będziemy dążyć do tego, aby jego dobre imię zostało oczyszczone - mówi mecenas Konsracki. Zapowiedział również, że złoży zażalenie na zatrzymanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?