<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/zaluski_mariusz.jpg" >Cóż, przeżyłem jakoś te miliony, wywalone na tańce pani Nataszy w „Przebojowej nocy”. I te rewelacje o kosztach, jakie TVP ponosi w związku z pomysłami różnych nieudaczników z politycznych szuflad. I nawet zdzierżyłem szyderstwa kolegów na wieść o tym, że wciąż płacę abonament, czyli składkę na superpensję Słynnego Gwiazdora, który uratować ma fotel prezesa. Ale to, co TVP wyczynia w sprawie transmisji Euro, wytrzymać już trudno.
Wczoraj w Sejmie podczas transmisyjnej debaty jakoś nikt z TVP nie walnął się w piersi i nie przyznał: sorry, jesteśmy kiepscy aż strach, nie kupiliśmy praw do Euro, chcieliśmy przyoszczędzić na Polsacie, więc obejdziecie się smakiem. A za te 2,5 mln euro, o które toczy się spór, zmajstrujemy kolejny szoł, w którym pani Natasza zatańczy na lodzie. Zamiast tego usłyszeliśmy sugestię, że Polsat mógł licytować obłędnie wysoko, bo był pewien, że TVP i tak zapłaci. Albo to sugestia, że sprawą powinna zająć się pani Pitera z akompaniamentem CBA, albo wyraz jakiejś żałosnej bezradności biznesowej, w której jest się skazanym tylko na to, żeby płacić i płakać. Z takim budżetem! Na szczęście Polsat - który zainwestował już wagon pieniędzy w zerwanie z wizerunkiem telewizji disco polo - nie zamierza siłować się z UEFA. Transmisje najważniejszych meczów będą w kanale otwartym. Ale nie rozumiem tych nacisków, żeby „otworzyli” więcej i więcej meczów. W końcu zapłacili właśnie za to, żeby „zamknąć”.
Inna sprawa to oczywiście figle naszych polityków - mędrkujących wczoraj i biadolących, byle tylko ogrzać się w chwale dzielnych obrońców kibiców. Oby tylko tacy dzielni byli przy reformowaniu naszego rynku TV.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?