Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po dziewięciu latach milczenia nowy album Atrakcyjnego Kazimierza

Redakcja
Koncert Toruńskie Gwiazdy i Koncert Pamięci Republiki, do tekstu T.BielickiegoAtrakcyjny Kazimierz
Koncert Toruńskie Gwiazdy i Koncert Pamięci Republiki, do tekstu T.BielickiegoAtrakcyjny Kazimierz Jacek Smarz
Jacek Bryndal, który na co dzień grywa na basie w Kobranocce, znów postanowił dać solowy upust swoim artystycznym pomysłom. Tak powstała płyta „Sex na raz”.

Pamiętam to jak dziś. Początek lat 90. i nagle rozgłośnie radiowe zaczynają niemal zgodnie puszczać serię dowcipnych piosenek, w których motywem przewodnim są relacje damsko-męskie. O sprawcy wielu ciąż, gwałtach w mieście, a także o tym, że trzeba kochać
[break]
- „a jak nie, to wynocha”. I nawet ci, którzy wówczas pytali, ile tak można o tym seksie wciąż śpiewać, nie mogli odmówić tym utworów ogromnej przebojowości i nucili sobie przy goleniu melodyjne refreny. Bo jeśli raz weszły do głowy, to zadomowiły się tam na dobre.

Po wielu latach

Od tamtego debiutu minęło sporo lat. Po drodze Jacek Bryndal popełnił kolejne albumy, na których pojawiły się większe i mniejsze przeboje. Od czasu poprzedniej płyty „Winogrono” minęło dziewięć lat. To sporo.

Jak bardzo zmienił się przez ten czas Atrakcyjny Kazimierz? Łatwo zgadnąć, że Bryndal nagrywał ten album zasłuchany w funkową spuściznę Jamesa Browna, któremu zresztą zadedykował utwór „Jerzy Brązowy”. Inspiracje królem funku można odnaleźć też chociażby m.in. we wstępach do „Ciągot” czy „Nie czuj się winny”.

Atrakcyjny Kazimierz nie zatracił umiejętności tworzenia wpadających w ucho melodii. Jak dla mnie absolutnym numerem jeden na tej płycie jest piosenka „Ciągoty” Te uzupełniające się riffy i dźwięki saksofonu przed każdą - niemal wyrapowaną - zwrotką… Jest naprawdę nieźle. I do tego ten niezwykle nośny refren: „Żądza mnie wpędza ze związku w związek/ Lecz wszystkich dziewczyn mieć już nie zdążę”. Murowany przebój wszystkich domówek w czasie karnawałowego szaleństwa. Oj, fajnie jest się przy tym pogibać w średnim tempie.

Przebojowego potencjału nie można też odmówić piosence „Pakuj więc mała walizy”. A to jeszcze nie koniec. Zawsze lubiłem Atrakcyjnego Kazimierza w tej bardziej żywioło-imprezowej odsłonie. Kolejnym numerem, który potrafi zagościć w pamięci, jest „Nie czuj się winny”, w którym dostajemy - napisaną charakterystycznym dla brata Jacka, Rafała, językiem - opowieść o pewnym spotkaniu przy rodzinnym stole. Jest też m.in. coś o piciu, bo „zawsze się znajdzie jakaś okazja” („Trzeba się napić”), czy o rozstaniu - „kończy się wszystko tak jak niedziela/ trudniej się będzie teraz pozbierać” („Nie mogło być tak dłużej”).

Starzy znajomi

Na charakter nowego albumu - poza liderem - niebagatelny wpływ miał także wokal pojawiającej się w chórkach Joanny Czajkowskiej i wszechobecny saksofon Waldemara Zaborowskiego, którzy wspólnie działali już wcześniej w Atrakcyjnym Kazimierzu.

Jak sam mówi o tym materiale Jacek Bryndal - „Sex na raz” jest jego najbardziej egoistyczną płytą. Nie tylko jest autorem muzyki do wszystkich utworów, ale jeszcze zagrał na większości instrumentów, wspierając się przy tym mocno samplami. Wyszło całkiem ciekawie, choć moim zdaniem w niektórych momentach mógłby sobie te zabawy z komputerem podarować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska