Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po godzinach do doktora

Mariola Lorenczewska
Mariola Lorenczewska
Na co w razie potrzeby możemy liczyć w dyżurnej przychodni, izbie przyjęć szpitala i placówce podstawowej opieki zdrowotnej? Brakuje jasnego podziału ról.

<!** Image 3 align=none alt="Image 208733" sub="Przychodnia Citomedu przy Skłodowskiej-Curie jest jedną z trzech w Toruniu, świadczącą pomoc nocną i świąteczną Fot.: Adam Zakrzewski">**
Na co w razie potrzeby możemy liczyć w dyżurnej przychodni, izbie przyjęć szpitala i placówce podstawowej opieki zdrowotnej? Brakuje jasnego podziału ról. **

Jest godzina 21. Boli nas brzuch. Gdzie możemy zgłosić się po pomoc medyczną?

Przychodnia podstawowej opieki zdrowotnej, do której jesteśmy zapisani, jest o tej porze zamknięta. Nie kwalifikujemy się do szpitala, bo ból nie jest ostry, ale to tam często trafiamy zamiast do jednej z dyżurujących przychodni tzw. opieki zdrowotnej nocnej i świątecznej. <!** reklama>

Zerwali kontrakt

W Toruniu po godz. 18 do godz. 8 następnego dnia oraz w soboty, niedziele i święta działają trzy przychodnie Rudak-Med i dwie Citomedu. Mają umowy od dwóch lat, które wciąż obowiązują.

Nie wszędzie w regionie tak jest. W połowie marca kujawsko-pomorski oddział NFZ zerwał umowę z Regionalnym Szpitalem Specjalistycznym w Grudziądzu z filią w Brodnicy na udzielanie świadczeń z zakresu nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej w Brodnicy. Powód? Jak twierdzą w NFZ, w trakcie kontroli stwierdzono wiele nieprawidłowości.

Okazało się między innymi, że lekarz dyżurny łączył swoje obowiązki z równoległym dyżurem w pogotowiu ratunkowym. Drugi lekarz pracował jednocześnie na oddziale chirurgii.

NFZ podpisał w Brodnicy tymczasową umowę (do końca kwietnia) z przychodnią przy ul. Cichej 12 i zamierza zawrzeć nowy stały kontrakt po rozstrzygnięciu konkursu.

Kontrole i uchybienia

Kilka dni po kontroli w Brodnicy w całym województwie sprawdzono 10 placówek medycznych dyżurujących w nocy i święta.

W Toruniu były to dwie przychodnie Citomedu, z którymi z NFZ zawarł kontrakt - przy ul. Tuwima i ul. Skłodowskiej-Curie.

- Stwierdziliśmy pewne uchybienia, ale były one nieporównywalne z tymi, do jakich doszło w Brodnicy, a które były podstawą do zerwania kontraktu - mówi Jan Raszeja, rzecznik oddziału NFZ. - Jedną z nieprawidłowości wykrytych w Toruniu był fakt, że dyżurowali, tak jak powinni, dwaj lekarze, ale nie ci, których deklarowano. To samo stwierdziliśmy w przypadku pielęgniarek. Trzy miały być i były, ale dwie inne niż w deklaracji. W jednej z placówek usługi transportowe nie były dostępne dla pacjentów. Owszem, transport funkcjonował, ale do obsługi obu przychodni. A każda z nich powinna dysponować osobnym transportem.

Jak dodaje Jan Raszeja, Citomed został ukarany - ma zapłacić funduszowi równowartość dwóch procent podpisanego kontraktu na nocną i świąteczną pomoc medyczną.

Co na to Citomed?

- Nasza jednostka realizuje świadczenia w zakresie nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej zgodnie z zawartą umową. Ewentualne rozbieżności dotyczą interpretacji oświadczeń ankietowych składanych na etapie kontraktowania i w chwili obecnej jesteśmy w trakcie wyjaśniania zaistniałej sytuacji - taką odpowiedź otrzymaliśmy od Magdaleny Lorenc z Citomedu.

Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Agnieszka Pachciarz zamierza zmienić zasady funkcjonowania nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. NFZ chce premiować dyżury pediatryczne, a także możliwość przeprowadzenia na miejscu badań laboratoryjnych i RTG.

Histeryczne zachowania?

Dr Marek Nowak, dyrektor Regionalnego Szpitala w Grudziądzu z filią w Brodnicy (od kwietnia już bez filii) podkreśla, że szpital w Brodnicy odpuścił. Od 1 kwietnia podlega on Starostwu Powiatowemu.

- Nie zgadzam się jednak z nieuzasadnionymi histerycznymi zachowaniami NFZ - mówi dyrektor Marek Nowak. - Mam wątpliwości, czy po zerwaniu umowy zaproponowano lepsze warunki korzystania z opieki medycznej pacjentom z Brodnicy i okolic. W NFZ sami nie wiedzą, czego chcą. Kontrolują, piętrzą warunki nie do spełnienia. Rozumiem, że kontrolować trzeba, ale trzeba też płacić.

Dyrektor Marek Nowak zaznacza, że jego zdaniem nocna i świąteczna opieka medyczna może się opierać jedynie na sprawdzonych placówkach, z zapleczem nie tylko w postaci lekarzy i pielęgniarek, ale i diagnostyki.

- W mniejszych miejscowościach taką rolę mogą spełniać tylko szpitale - mówi dr Nowak. - Bywa, że do nocnej przychodni trafia pacjent z niezdiagnozowaną wcześniej białaczką. Dlatego ważna jest możliwość zrobienia badań już na tym etapie. W NFZ tego nie rozumieją.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska