Spotkanie w Bydgoszczy rozpoczęło się znakomicie dla gospodarzy, bowiem Andrew Baggaley pokonał 3:1 Wang Yanga, który kilka dni wcześniej dotarł aż do ćwierćfinału prestiżowego i silnie obsadzonego turnieju Polish Open z cyklu World Tour, gdzie przegrał z późniejszym triumfatorem, znakomitym Chińczykiem Fan Zehndongiem.
Kluczowa trzecia gra
Potem - zgodnie z planem - wyrównał Konishii Kaii. Japończyk bez straty seta ograł najsłabszego w ekipie gospodarzy Artura Białka.
Kluczowa dla losów całego spotkania okazała się partia numer trzy. Lider gospodarzy - Węgier Adam Pattantyus - uległ młodemu Patrykowi Zatówce i to aż 0:3. Polak kapitalnie spisał się zwłaszcza w setach pierwszym i trzecim, a drugiego wytrzymał psychicznie i wygrał na przewagi, dzięki czemu ograł prezentującego trudny, defensywny styl reprezentanta bydgoskiego klubu.
Konishii postawił stempel
Na koniec formalności dokonał Konishii, który w szybkim 3:0 uporał się z Baggaleyem i dał ASTS Olimpii-Unii kolejne zwycięstwo za trzy punkty. Dzięki temu mistrzowie kraju umocnili się na czele ligowej tabeli, w której w fotelu lidera zasiadają po pięciu kolejkach z kompletem punktów.
O dwa oczka mniej mają Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki, która pokonała w Toruniu 3:1 Energę-Manekina Toruń (kapitalny debiut zaliczył w barwach gości Jung Youngsik), jak również 3S Polonia Bytom oraz Dekorglass Działdowo. We wtorkowym bezpośrednim meczu obu ekip górą byli 3:1 miejscowi, zawodnicy z Działdowa rozegrali już jedno spotkanie awansem.
W pozostałych meczach niespodzianki nie było w Zielonej Górze, gdzie beniaminek z Miękinii nie ugrał nawet seta w starciu z gospodarzami, natomiast była w Rzeszowie. Tamtejsza Politechnika wygrała wprawdzie z kolejnym z beniaminków - Strzelcem Frysztak - ale zaledwie 3:2, przez co straciła jeden punkt.
Dzisiaj dokończenie piątej serii gier w najlepszej krajowej lidze tenisa stołowego. W Ostródzie Morliny zmierzą się z ekipą PKS Kolping Frac Jarosław.
Tymczasem już jutro o godzinie 18 w hali przy Piłsudskiego kolejne emocje z Ligą Mistrzów i grupą B.
Tam roi się od gwiazd
Do Grudziądza przyjeżdża ekipa UMMC Jekaterynburg, która też do tej pory - jak mistrzowie Polski - raz wygrała i raz przegrała.
Faworytem będą goście. W kadrze UMMC jest szósty na świecie Japończyk Jun Mizutani, trzydziesty trzeci Rosjanin Aleksander Shibaev, jego rodak Grigorij Vlasov (69. miejsce w rankingu światowym) oraz klasyfikowany na początku drugiej setki Chorwat Zoran Primorac.
- Po ostatniej wygranej nadal jesteśmy w grze i walczymy dalej. Inaczej bylibyśmy w trudnej sytuacji - przyznaje Piotr Szafranek, trener ASTS Olimpii-Unii.
Zooleszcz Gwiazda Bydgoszcz - ASTS Olimpia-Unia Grudziądz 1:3.
Poszczególne mecze: Andrew Baggaley - Wang Yang 3:1 (11:7, 9:11, 12:10, 11:6), Artur Białek - Konishi Kaii 0:3 (4:11, 5:11, 9:11), Adam Pattantyus - Patryk Zatówka 0:3 (4:11, 11:13, 6:11), Adrew Baggaley - Konishi Kaii 0:3 (3:11, 8:11, 5:11).
Inne wyniki
AZS Politechnika Rzeszów - Strzelec Frysztak 3:2, 3S Polonia Bytom - Dekorglass Działdowo 3:1, Energa-Manekin Toruń - Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki 1:3, ZKS Palmiarnia Zielona Góra - Odra Metraco Miękinia 3:0. Mecz Morliny Ostróda - PKS Kolping Frac Jarosław dzisiaj o godzinie 18.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?