Niespełna czteroletni chłopiec spacerował po ulicach Aleksandrowa. Zajmował się nim w sztok pijany mężczyzna.
Dzisiaj, 22 sierpnia, ok. 11 mieszkanka Aleksandrowa przyprowadziła do komendy czteroletniego chłopca. Z jej relacji wynikało, że chłopiec próbował przejść przez ulicę i tym wzbudził jej zainteresowanie.
- Kiedy kobieta zapytała go dokąd idzie, czterolatek odparł, że szuka taty - relacjonuje st. sierż. Marta Błachowicz. - Policjanci ustalili gdzie mieszka chłopiec. Tam zastali 32-letniego ojca. Był kompletnie pijany.
<!** reklama>Badanie alkomatem wykazało prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna tłumaczył, że wyszedł z domu i zostawił chłopca samego, a kiedy wrócił już go nie było.
Przestraszony chłopczyk trafił w ręce matki, która w tym czasie była w pracy. 32-letni ojciec chłopca został zatrzymany. Gdy wytrzeźwieje usłyszy zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo uszczerbku na zdrowiu. Za tego typu czyn grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Zebrane w tej sprawie materiały zostaną przekazane do sądu rodzinnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?