Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pod tablicami jak żubr

Redakcja
Krzysztof Sulima boryka się z drobnym urazem, ale zapewnia, że jest dobrze przygotowany do sezonu
Krzysztof Sulima boryka się z drobnym urazem, ale zapewnia, że jest dobrze przygotowany do sezonu Sławomir Kowalski
Rozmowa z KRZYSZTOFEM SULIMĄ, silnym skrzydłowym koszykarzy Polskiego Cukru Toruń, którzy 3 października zadebiutują w rozgrywkach Tauron Basket Ligi.

Byłeś pierwszym graczem, który zdecydował się dołączyć do toruńskiej drużyny po otrzymaniu dzikiej karty na występy w Tauron Basket Lidze. Czy to znaczy, że miejscowi działacze złożyli propozycję nie do odrzucenia?
Dwie rzeczy były dla mnie bardzo ważne przy podejmowaniu decyzji. Po pierwsze była to osoba trenera, a po drugie kibice. Jestem bowiem zawodnikiem, który bardzo lubi atmosferę w hali. Fani są dla mnie szóstym zawodnikiem. Dają mi więcej siły podczas meczu. Główną rolę odegrał jednak trener. Z Miliją Bogiceviciem próbowaliśmy się spotkać już od czterech lat w jakimś klubie. Nasze drogi się jednak rozchodziły, aż wreszcie udało się rozpocząć współpracę w Toruniu. To jest głównym aspektem tego, że jestem w Polskim Cukrze.

Mamy w Toruniu bardzo duży obiekt. Nie obawiasz się, że kibiców będzie w hali dużo mniej niż zakładasz i nie będziesz czuł atmosfery?
Nie wiem, czy będzie z kibicami problem. Grałem już w wielu klubach i wszędzie jest tak samo. Jeżeli są dobre wyniki, to kibice przychodzą i dopingują. Wierni kibice na pewno będą nas wspierać także przy, odpukać, porażkach. Liczę, że nowa liga przyciągnie fanów. My będziemy wygrywać i okażemy się na boisku, jak sama nazwa wskazuje, Twardymi Piernikami. Będziemy zostawiać serce na boisku. Czasami będziemy przegrywać, to jest nieuniknione. Ale w każdym meczu musimy dać z siebie wszystko i włożyć w to serce. Wówczas kibice docenią naszą postawę.
[break]
Wspomniałeś o wygrywaniu. Jak oceniasz zatem drużynę stworzoną w Toruniu?
Myślę, że mamy naprawdę duże szanse. Liga będzie bardzo wyrównana. Kilka zespołów, jak Turów Zgorzelec czy Stelmet Zielona Góra, będzie odstawało poziomem od reszty. My powinniśmy też być wysoko. Mamy w składzie zawodników, którzy mają coś do udowodnienia i chcą coś osiągnąć. To spowoduje jeszcze większą motywację. Na pewno sprawimy niejedną niespodziankę z drużynami z wyższej półki, a z pozostałymi po prostu musimy wygrywać. Dlatego zakładam, że spokojnie znajdziemy się w czołowej ósemce, a nawet wyżej. Po cichu liczę nawet na tytuł mistrza Polski.

Stawiasz sobie indywidualnie jakiś cel przed tym sezonem?
Po prostu chcę grać i robić to dobrze. Całe wakacje się do tego przygotowywałem. Jak będzie, zobaczymy. Liczę, że wszystko ułoży się dobrze. Wierzę w siebie, w zespół i w trenera.

W meczach sparingowych na razie nie ma Cię na parkiecie. Problemy ze zdrowiem?

Faktycznie, nie grałem na razie. Mam problem z drobnym urazem. Na pewno jestem dobrze przygotowany, więc problemu nie będzie.

Na parkiecie lepiej się czujesz jako silny skrzydłowy, czy środkowy?
Trener Bogicević wystawia mnie na czwórce. To jest moja nominalna pozycja i tam czuję się najlepiej. Mam przewagę siły nad niektórymi zawodnikami na tej pozycji. Dobrze czuję się pod koszem. Lubię się bić na parkiecie, przepychać z wyższymi zawodnikami. Mam pseudonim „Żubr” i dobrze czuję się w grze podkoszowej.

Skoro będziesz wystawiany na pozycji silnego skrzydłowego, to można zakładać, że będziesz graczem z pierwszej piątki. To chyba nowość dla Ciebie. Jesteś gotowy do takiej roli?
Kiedyś w Łodzi grałem jako podstawowy gracz, ale to był zespół z innej półki. Na pewno jest to dla mnie nowe wyzwanie i doświadczenie. Jestem przygotowany. Trener Bogicević dużo ze mną rozmawiał na temat tej roli. Myślę, że zarówno pod względem psychicznym i fizycznym jestem dobrze przygotowany do tego.

Jesteś najbardziej aktywnym zawodnikiem toruńskiej drużyny na portalach społecznościowych. Lubisz taką interakcję z kibicami?
Chodzi o to, że chciałem wyjść do kibiców. Często jest tak, że kibice zadają sporo pytań. Marcin Gortat nauczył mnie tego, żeby nie tłamsić w sobie wiedzy, tylko ją rozdawać. Tą wiedzę, którą zdobyłem, chcę rozpowszechniać i nie kryć jej w sobie. Gdybym tak robił, to tylko ja stawałbym się lepszy, a chcemy, aby cała koszykówka w Polsce stawała się lepsza. Dlatego chcę swoją wiedzę rozdać innym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska