Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podpisz, bo stracisz telefon

Anita Etter
W Grudziądzu coraz więcej osób pada ofiarami nieuczciwych praktyk, stosowanych przez firmy, które podają się za Telekomunikację Polską SA.

W Grudziądzu coraz więcej osób pada ofiarami nieuczciwych praktyk, stosowanych przez firmy, które podają się za Telekomunikację Polską SA.

Ich agenci odwiedzają starsze osoby i nakłaniają do podpisania nowych umów.

Firm, mających w swoich nazwach człon telekomunikacja, jest wiele, a schemat pozyskiwania nowych abonentów podobny. Chodzi o to, by odebrać klientów Telekomunikacji Polskiej, podtykając umowy rzekomo przedłużające wieloletnią umowę.

- Do mojej mamy przyszedł mężczyzna informując, że wygasa jej umowa na telefon stacjonarny i trzeba podpisać nową, bo jak nie, to straci ona telefon - mówi Elżbieta Szklarska. - Na szczęście, mama niczego nie podpisuje bez mojej wiedzy i zadzwoniła do mnie. Stanowczo jej odradziłam, bo słyszałam już o takich naciągaczach.

<!** reklama>Do salonu Telekomunikacji Polskiej SA codziennie przychodzi kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt osób z pytaniami o nowe umowy, a także takich, które już podpisały dokumenty i przeszły nieświadomie do innego operatora.

- Jest mi naprawdę żal tych osób, bo są to głównie starsi ludzie, nasi wieloletni klienci - mówi Izabela Szczepańska, kierownik salonu Telekomunikacji Polskiej SA w Grudziądzu. - Często też osoby te są informowane przez konsultantów innych firm, że Telekomunikacja Polska SA przestaje istnieć, ale najczęściej proponują inny abonament i nową umowę w naszym imieniu. My nie chodzimy po domach, a jeżeli już, to na życzenie klienta. Zawsze mamy ze sobą identyfikator ze zdjęciem i naszym logo.

Często zdarza się, że klienci Telekomunikacji SA podpisali dokumenty i nie mają potwierdzenia, albo podpisują coś z datą wcześniejszą

- Klient ma prawo wycofać się z umowy w ciągu 10 dni, ale wczoraj przyszła klientka z umową podpisaną 3 marca, a na dokumencie była data 3 lutego. Wtedy trudno już jest cokolwiek zrobić - dodaje Izabela Szczepańska.

Po odebraniu klientów konkurencyjne firmy informują o tym fakcie Telekomunikację Polską. Wtedy dopiero operator może działać, czyli zadzwonić pod konkretny numer i potwierdzić lub nie przejście do konkurencji. Wtedy też najczęściej klienci robią wszystko, by anulować nową umowę.

- Mam umowę z Telekomunikacją ponad 10 lat, a wczoraj przyszło dwóch mężczyzn z nową, bo niby tamta się skończyła - mówi Krystyna O. z ul. Chełmińskiej, którą roztrzęsioną spotkaliśmy w salonie Telekomunikacji Polskiej SA. - Dzisiaj też mają przyjść, ale już wiem, co mam im powiedzieć.

Pracownicy Telekomunikacji Polskiej SA apelują do mieszkańców, by dokładnie czytali umowy i legitymowali osoby, które wpuszczają do domu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska