MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Półfinały jak marzenie

Jakub Pieczatowski
Pięknie ułożyła się w tym sezonie drabinka Ligi Mistrzów. Dzięki temu, że faworyci nie zawiedli, w półfinałach dojdzie do konfrontacji, które w przeszłości rozgrzewały do białości wszystkich kibiców futbolu. Pamiętają Czytelnicy rok 2000? Najpierw kapitalny ćwierćfinał Chelsea z Barceloną.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/Pieczatowski_Jakub_(P).jpg" >Pięknie ułożyła się w tym sezonie drabinka Ligi Mistrzów. Dzięki temu, że faworyci nie zawiedli, w półfinałach dojdzie do konfrontacji, które w przeszłości rozgrzewały do białości wszystkich kibiców futbolu. Pamiętają Czytelnicy rok 2000? Najpierw kapitalny ćwierćfinał Chelsea z Barceloną.

W Londynie gospodarze wygrali 3:1. Przed rewanżem na Camp Nou kibice Barcy ułożyli z kartoników wielki napis „remontada”, co po hiszpańsku oznacza odrabianie strat. I „Blaugrana” stanęła na wysokości zadania, i po dogrywce zapewniła sobie awans. Pojedynki strzeleckie toczyli wtedy Tore Andre Flo z Chelsea z Rivaldo oraz Luisem Figo z Barcelony. Z kolei w półfinale w tym samym sezonie - dzięki trafieniom niesfornego, sprawiającego problemy wychowawcze, 21-letniego wówczas Nicolasa Nicolasa Anelki - Real Madryt okazał się nieznacznie lepszy od Bayernu Monachium. Rok później monachijczycy zrewanżowali się „Królewskim” i to oni mieli w swoich szeregach kogoś kto zrobił różnicę, czyli Giovanne Elbera. W następnym sezonie Real zmierzył się z Bayernem etap wcześniej. I znów było emocjonująco, i znów o awansie decydowało niewiele, i znów ten kto w tej parze okazał się lepszy sięgnął później po Puchar Europy. Tak jak w 2000 roku była to ekipa z Madrytu. A potem ponownie na plan pierwszy przedarły się konfrontacje Barcelony z Chelsea.

<!** reklama>Ta w 1/8 finału z 2006 roku zapamiętana została, oprócz oczywiście dwumeczowego zwycięstwa Barcy, z powodu pierwszego konfliktu Jose Mourinho z katalońskimi kibicami. Wreszcie przed trzema laty gol Andresa Iniesty w doliczonym już czasie gry spotkania na Stamford Bridge dał przepustkę do wielkiego finału drużynie Pepa Guardioli. Czy po takiej rekomendacji można obojętnie przejść obok tegorocznych półfinałów? Nie można. Wiem, że to personalnie już inne zespoły niż w poprzednich sezonach, ale emocje powinny być co najmniej takie same. Jeśli nie większe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska