W niedzielę rano policja w Słupsku w jednym z mieszkań zatrzymała kilka osób, m.in. z Torunia. Są różne relacje dotyczące tego wydarzenia.
- Wśród zatrzymanych były też osoby, które w sobotę demonstrowały w Słupsku przeciw budowie tarczy rakietowej w pobliżu tego miasta - mówi nadkomisarz Jacek Bujarski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.
Zatrzymanych zostało około 25 osób. Wśród nich mieli być działacze organizacji lewackich z Poznania, Torunia i Szczecina. Ich przedstawiciele twierdzą, że interwencja policji była brutalna. Miało dojść do włamania się funkcjonariuszy do mieszkania, użycia gazów oraz pobicia kilku osób.
<!** reklama>Inną wersję przedstawia policja. - Doszło do interwencji ze względu na zakłócanie ciszy nocnej w tym mieszkaniu - podkreśla nadkomisarz Bujarski. - Otrzymaliśmy skargę od sąsiadów. Policjanci w czasie interwencji zostali znieważeni. Zatrzymani byli pod wpływem alkoholu.
Zatrzymanym postawiono zarzut czynnej napaści na policjantów. Druga strona odpowiada, że takie rozwiązanie wobec działaczy politycznych i społecznych jest bardzo częstą praktyką stosowaną przez policję, w przypadkach kiedy sama użyje ona nieuzasadnionej przemocy.
- Nie chcę, by mieszano do tej interwencji organizacje lewackie czy anarchistyczne. Powodem zatrzymania było zakłócanie ciszy nocnej i czynna napaść na policjanta - dodaje nadkomisarz Bujarski.(n)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?