Chodzi o zdarzenie, którego uczestnikiem był kierowca ciężarówki. Został zatrzymany, bo w Łysomicach przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle. Policjant sam zaproponował, że jeżeli sprawca wykroczenia da mu sto złotych to mandatu nie będzie i wszystko zostanie załatwione.
<!** reklama>Kiedy kierowca powiedział, iż pieniędzy nie ma, dostał mandat i punkty. Prowadzący ciężarówkę zadzwonił do dyżurnego policji i opowiedział taką wersję przebiegu kontroli.
Sądy obu instancji uwierzyły kierowcy. Policjant nie tylko stracił pracę, ale również jest już on prawomocnie skazany na rok więzienia w zawieszeniu, tysiąc złotych grzywny i pięcioletni zakaz pracy jako funkcjonariusz publiczny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?