Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polski Cukier Toruń skończył grę w BCL. Teraz czas na wyciągnięcie wniosków

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński
Trudną przeprawą okazały się dla Polskiego Cukru tegoroczne występy w Lidze Mistrzów. Torunianie zamknęli tabelę swojej grupy z dorobkiem zaledwie dwóch zwycięstw.

W pierwszej kolejce BCL Twarde Pierniki miały sporą szansę na wyjazdową wygraną z BAXIManresa. Wkońcówce lepsi okazali się gospodarze, ale niezła postawa Polskiego Cukru dawała nadzieję, że debiutant spisze się na europejskich parkietach na tyle dobrze, że jeszcze powalczy o niejedno zwycięstwo.

W kolejnych tygodniach zderzenie z rzeczywistością było już zdecydowanie bardziej brutalne, choć obiektywnie trzeba przyznać, że wpływ na wyniki miała plaga kontuzji. Toruńska drużyna nierzadko traciła bardzo wiele punktów, bijąc pod tym względem niechybne rekordy rozgrywek - Hapoel Holon potrafił rzucić w Toruniu aż 122 punkty. Obrona Polskiego Cukru była dziurawa, a pod koszem aż nadto czuło się brak kontuzjowanego Damiana Kuliga. Swoje jedyne zwycięstwa torunianie odnieśli w meczach z SIG Strasbourg. Na wyjeździe nasz zespół potrafił wygrać różnicą nawet 24 punktów.

Ostatnie pożegnanie Ryszarda Olszewskiego - spoczął w Alei Zasłużonych

- Zebraliśmy wielkie doświadczenie - podsumował ostatnie miesiące trener Sebastian Machowski. - Ja sam, jako szkoleniowiec, również czegoś się nauczyłem. Rywalizowaliśmy z trenerami i drużynami, które w Europie znaczą naprawdę wiele. Dinamo Sassari jest obecnie na drugim miejscu w lidze włoskiej, co o czymś świadczy. To nie była łatwa grupa, a mimo to nawet w niektórych przegranych meczach byliśmy blisko rywali. Musimy zrozumieć po tych porażkach, jaką pracę trzeba wykonać. Analiza tych gier daje dużo także mnie, jako trenerowi. Występowałem już w europejskich pucharach z niemieckimi klubami, więc znam wartość, jaka płynie z wyciągnięcia wniosków. Niestety, kontuzje kosztowały nas bardzo wiele. Zdarzało się, że na treningu pojawiało się siedmiu zawodników. Przez te rotacje niemal w każdym meczu mieliśmy inny skład. Te wyzwania były dla nas trudne do sprostania i wymagały rozwiązania wszystkiego we właściwy sposób. Jest to również lekcja dla całego klubu, który po raz pierwszy zagrał w Lidze Mistrzów. Mogliśmy się przekonać, że mając jeden ze zdecydowanie najniższych budżetów w rozgrywkach, nie jest w nich łatwo przetrwać i postawić sobie za cel chociaż awans do drugiej rundy. Wszyscy wyciągniemy z tego odpowiednie wnioski - ja, zawodnicy, klub - zapewnił trener Machowski.

W gronie tych koszykarzy, którzy zagrali we wszystkich meczach BCL, znalazł się Keith Hornsby. Amerykanin potrafił poprowadzić drużynę do sukcesu przeciwko SIGStrasbourg, a dobrą skutecznością popisał się także w meczu ostatniej kolejki z Filou Oostende. - Ten sezon był dla mnie lekcją, jak trudno jest wygrać mecz koszykówki. Naprawdę dużo spraw musi być ustawionych we właściwy sposób, zarówno w obronie, jak i ataku. Zespół musi być zespołem pod każdym względem. Nikt z nas nie chciał tyle razy przegrać - powiedział Hornsby.

Polski Cukier Toruń w tegorocznej Lidze Mistrzów już nie zagra i będzie mógł się skupić na występach w Energa Basket Lidze. Wcześniej, już od najbliższego piątku, torunianie będą występowali w turnieju o Suzuki Puchar Polski.

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Nie wiesz, jak skorzystać z PLUSA? Kliknij TUTAJ, a dowiesz się więcej!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska