Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorzanin ma kłopoty z obrońcami

Jakub Pieczatowski
Pomorzanin Toruń - Start 1954 GnieznoPomorzanin Toruń - Start 1954 Gniezno
Pomorzanin Toruń - Start 1954 GnieznoPomorzanin Toruń - Start 1954 Gniezno Sławomir Kowalski
Bardzo trudne zadanie czeka w sobotę laskarzy Pomorzanina. Torunianie wybierają się na mecz do Gąsawy. Początek spotkania - o godzinie 16. Wygrana dałaby torunianom komfortową sytuację.

Niestety, wicemistrzowie Polski borykają się z plagą kontuzji. Przez to, niemal kompletnie, rozsypała im się linia obrony.
Pomorzanin ma w tabeli 10-punktową przewagę nad LKS-em.

Zwycięstwo jeszcze zwiększyłoby ten dystans i jeśli torunianom nie przytrafi się żadna wpadka w postaci porażki z niżej notowanym rywalem, to praktycznie zapewnią sobie drugie bądź trzecie miejsce w tabeli przed turniejem finałowym. A o to chodzi, bo dzięki temu w półfinale można uniknąć Grunwaldu Poznań. Ale przegrana w Gąsawie wcale nie będzie jakimś koszmarem i nie przekreśli planów laskarzy Pomorzanina.

Prosty hokej

- Spodziewam się bardzo ciężkiego meczu – twierdzi trener Piotr Żółtowski. - Dlatego musimy być do niego bardzo dobrze przygotowani mentalnie. Z uwagi na osłabienia trzeba będzie skoncentrować się na prostym hokeju. Musimy zagrać bardzo uważnie w obronie, bez odkrywania się i w efektywny sposób wykorzystywać swoje okazje.

Na pewno szkoleniowiec wicemistrzów Polski nie będzie mógł liczyć na skuteczność Krystiana Makowskiego. Napastnik Pomorzanina doznał kontuzji podczas zgrupowania reprezentacji. W piątek przejdzie w Poznaniu zabieg chirurgiczny na uszkodzonej kości jarzmowej. To nie koniec złych wiadomości, bo rozsypała się formacja defensywna Pomorzanina. Mariusz Kowalski ma uraz mięśnia dwugłowego, Damian Mondrzejewski ma założonych osiem szwów na rozciętej wardze, zaś Rafał Kamiński złamał nogę. Właśnie ci trzej zawodnicy oraz Michał Makowski tworzyli obronę w wyjściowym składzie toruńskiej drużyny w pierwszym wiosennym meczu w Siemianowicach Śląskich.

Roszady w składzie

- Takiego zdekompletowania obrony jeszcze chyba nie przerabialiśmy – mówi trener Żółtowski. - Będę musiał dokonać przemeblowań w składzie, choć pola manewru zbyt wielkiego nie ma. Do defensywy wróci Arek Rutkowski, który ostatnio sprawdzał się w roli pomocnika. Od początku zagrają Szymon Bożyk i Artur Girtler. Najważniejsza będzie jednak gra całego zespołu i wystrzeganie się błędów, po których rywale mogliby nas skontrować.

Gąsawianie po ostatnim przekonującym zwycięstwie na własnym boisku z AZS-em Politechniką Poznańską 6:1 ponownie znaleźli się w czołowej czwórce i zapewne chcieliby w niej pozostać do końca rozgrywek. Ewentualna wygrana z Pomorzaninem jeszcze im tego nie zagwarantuje, ale mocno ich do tego przybliży.

Powtórka mile widziana

Jesienią w Toruniu, po bardzo zaciętym spotkaniu, Pomorzanin wyrwał wygraną 3:2 w samej końcówce po trafieniu z krótkiego rogu Michała Makowskiego. Nikt w drużynie wicemistrzów Polski nie miałby nic przeciwko powtórce w sobotę w Gąsawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska