Ponad 300 tys. aut marki BMW użytkowanych w całej Europie ma zostać poddanych przymusowej naprawie. Chodzi o samochody z silnikami diesla, w których istnieje zagrożenie pożarem.
Zobacz też:
Jest kolejny wykonawca autostrady A1
O włos od wypadku
O całej sprawie doniósł już wcześniej dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Jak wyjaśniono, w pojazdach tych w pojedynczych przypadkach może dochodzić do wycieku glikolu z chłodnicy systemu odprowadzania spalin i zapalania się go wraz z pozostałościami oleju napędowego w gorących spalinach.
Zobacz również:
Mistrzowie parkowania
Korytarzem życia i pod prąd
Od przyszłego tygodnia użytkownicy zagrożonych samochodów będą wzywani do warsztatów w celu wymiany wadliwych części. Znajdują się one w samochodach z czterocylindrowymi silnikami wysokoprężnymi wyprodukowanych między kwietniem 2015 i wrześniem 2016 roku oraz w samochodach z 6-cylindrowymi silnikami diesla wyprodukowanych między lipcem 2012 i czerwcem 2015 roku. W obu przypadkach są to pojazdy serii 3, 4, 5, 6, 7, X3, X4, X5 i X6.
Zobacz, jak jeżdżą piraci drogowi:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?