Nigdy nie zapomni go ojciec rodziny, który tamtego tragicznego dnia siedział z przodu auta, co ocaliło mu życie.
Sprawą porażającą jest dla mnie fakt, że ojciec ten dotąd nie doczekał się prawomocnego rozstrzygnięcia sprawy zadośćuczynienia i odszkodowania za utratę bliskich. Nie dziwi mnie postawa towarzystwa ubezpieczeniowego, które robi wszystko (taka jego rola zazwyczaj), by ograniczyć kwoty wypłacanych pieniędzy. Nie zamierzam też dyskutować z wyrokiem Sądu Okręgowego w Toruniu, przyznającym ojcu niższe od żądanego zadośćuczynienie. Mężczyzna skorzystał ze swego prawa i odwołał się do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. Sprawa trafiła tam w marcu. I co? Nic. W Gdańsku jasno mówią, że standardowy czas oczekiwania to „do roku”. Po prostu są zawaleni robotą.
I tak wygląda sprawność polskiego wymiaru sprawiedliwości z perspektywy jednostki...
Jak dobrze znasz swoje miasto? QUIZY
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Pokazy linoskoczków w Toruniu:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?