Poradnie funduszu się nie boją

Jeśli jakaś poradnia nie zapewnia oprócz porady specjalisty badań i sprzętu, może spodziewać się rozwiązania kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia.

<!** Image 1 align=none alt="Image 198527" sub="Kolejki do specjalistów nie maleją [FOT.: ADAM ZAKRZEWSKI]">Prezes NFZ Agnieszka Pachciarz zapowiada rewolucję w podpisywaniu umów na poradnie specjalistyczne. Preferencje mają mieć te, które stawiają na kompleksowość. Zapewniają więc znacznie więcej niż samą poradę.<!** reklama>

- Staramy się spełniać wszystkie wymogi funduszu. Chociaż czasami są to wymagania wygórowane - nie kryje dr Bożena Kucharska, wicedyrektor toruńskiego OLK-Med-u. - Aktualnie działa u nas większość poradni, oprócz kardiologicznej, którą musieliśmy zlikwidować, bo nie spełniała wymagań NFZ. - Rozwinęliśmy za to endokrynologię. Zatrudniamy aż trzech specjalistów z tej dziedziny, na miejscu jest możliwość zrobienia USG tarczycy. Poprawiła się też sytuacja z gastrologami, bo pracuje u nas dwóch specjalistów. Walczyliśmy o zdobycie deficytowych lekarzy, niektórzy przyjeżdżają do nas z innych miast.

Jak dodaje dr Kucharska, konieczność sprostania wymogom NFZ odbija się negatywnie na kondycji finansowej placówki, ale pacjenci powinni być zadowoleni. Kolejki, owszem są, ale nie kilkuletnie, najwyżej kilkumiesięczne, jak w przypadku gastrologii. A ortopeda przyjmuje prawie na bieżąco.

Inne przychodnie specjalistyczne w Toruniu też starają się, by NFZ nie miał się do czego przyczepić.

- Liczymy, że aktualnie działające poradnie uda się utrzymać. Mamy porejestrowanych pacjentów. Są gabinety zabiegowe, sprzęt. Specjalizujemy się w urologii, okulistyce, kardiologii, endokrynologii i ginekologii - wymienia dr Leszek Nowak, prezes przychodni Nowak&Nowak.

Dr Zdzisław Piasecki, prezes Tormedu, zaznacza, że u nich po likwidacji poradni dermatologicznej (NFZ zerwał umowę) i nefrologicznej dla dzieci (w tym wypadku z powodu rezygnacji lekarza), pacjenci rozeszli się do innych poradni.

- Ze specjalistyki zostały nam poradnie pulmunologiczna, alergologiczna i ginekologiczna. W ich przypadku, poza poradami zapewniamy też badania diagnostyczne i sprzęt - podkreśla dr Piasecki.

W Miejskiej Przychodni Specjalistycznej niepewne są losy poradni kardiologicznej.

- Nie z powodu braku sprzętu, czy możliwości zrobienia na miejscu badań, bo to zapewniamy. Mamy natomiast kłopoty z obsadą. Po odejściu jednej z lekarek, szukamy specjalistów chętnych do pracy w naszej przychodni - tłumaczy dr Małgorzata Romanowska, wicedyrektor MPS.