Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porażka z Projektem Warszawa cenną lekcją na drodze do I ligi CUK Aniołów Toruń. "Przyda się taki prysznic"

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Musieliśmy każdą swoją akcję rozegrać perfekcyjnie, żeby mieć szansę zdobyć punkt. Fajnie było tego spróbować na najwyższym poziomie - przyjmujący Łukasz Kalinowski z CUK Aniołów Toruń opowiedział nam o pucharowym meczu z Projektem Warszawa i nadchodzących najważniejszych meczach w II lidze.

Niedawno przegraliście pierwszy mecz w sezonie z Projektem Warszawa. To była chyba dobra lekcja?
Na pewno przyda nam się taki mecz. Fajne i satysfakcjonujące dla nas było to, że Projekt absolutne nas nie lekceważył i wystawił na parkiecie swoją najlepszą szóstkę, wyszli zmotywowani i skoncentrowani. To był rywal z najwyższej półki, ale my na tym tle momentami także pokazywaliśmy dobrą siatkówkę.

Co dla was okazało się najtrudniejsze w grze rywala z Warszawy
Gdybym miał wskazać największą przewagę, to chyba warunki fizyczne. Ich ataki po skosie z pierwszej linii były na najwyższym poziomie, z trudnych sytuacji wystawiali szybką i precyzyjną piłkę, czasami byłem zaskoczony, że tak w ogóle można. Mają wielki luz w swojej grze i wszystko dopracowane do perfekcji. My musieliśmy każdą swoją akcję rozegrać na podobnej perfekcji, żeby mieć szansę zdobyć punkt. Fajnie było tego spróbować na najwyższym poziomie.

Dla Ciebie był to szczególny dzień, bo w tym sezonie długo walczyłeś o powrót do gry po kontuzji.
Dostałem szansę od trenera i bardzo chciałem się pokazać z dobrej strony. Odczuwam jeszcze małe dolegliwości, brakuje mi pewności i ogrania, ale jestem już gotowy i zmobilizowany, żeby nadrabiać zaległości. To dla mnie wielki powód do dumy, że miałem szansę zagrać przeciwko takiej drużynie.

Sporo prostych błędów było wynikiem tremy?
Na pewno czuliśmy stres. Kibice zrobili niesamowita atmosferę, nie graliśmy dotąd w takim kotle. W drugim secie prowadziliśmy 11:9, potrafiliśmy się przeciwstawić i choć przez chwilę zagrać z Projektem jak równy z równym.

To była wasza pierwsza porażka po 22 wygranych meczach w sezonie. Jak się z tym czujecie?
Jak przegrywać, to z najlepszymi, to dla nas żaden wstyd. A może i taki prysznic przyda nam się, najlepiej poprawiać błędy na tle lepszego rywala. Na pewno wyciągniemy wnioski z tego meczu, które przydadzą nam się w rywalizacji w najważniejszych meczach o awans do I ligi. W ubiegłym sezonie przegraliśmy jeden mecz w lutym, potem w turnieju półfinałowym zagraliśmy chyba dziesięć setów dwa dni i zupełnie nam się nie ułożyło. Teraz jest zupełnie inaczej. Mam porównanie i widzę, że już teraz gramy lepiej niż na końcu poprzedniego sezonu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska