Poszukiwania Remka i "Czterasa". Czy śledczy mają nowe ustalenia w sprawie zaginionych? Policja nie porzuciła tych spraw
„Czwórka”, „Cztery”, „Czteras” - to artystyczne pseudonimu zaginionego. Marcin Tchorzewski był znanym w toruńskim środowisku raperem i malarzem. Jego rodzina nie kryje, że chorował na schizofrenię paranoidalną. Przed zaginięciem zdarzały mu się wycieczki bez planu i celu. Ale 25 grudnia 2013 roku Marcin czuł się dobrze.
- Żył z dnia na dzień, nie miał planów na przyszłość, nie myślał o zakładaniu rodziny. Żył życiem artysty ulicznego. Tu coś zarapował, tu ktoś mu piwo postawił, dał papierosa, tam nagrał dla kogoś piosenkę – tak opowiadał reporterom o zaginionym Marcinie Tchorzewskim jego kolega, Piotr „Zelo” Zelazkiewicz.
Na facebookowym profilu „Zaginął Marcin Tchorzewski” jego ojciec i brat wciąż proszą o sygnał od każdego, kto może pomóc odnaleźć „Czterasa”. Rodzina po zaginięciu wyznaczyła 30 tys. zł nagrody za informację, która przyczyni się do odnalezienia Czwórki. Sama też go intensywnie poszukiwała w Toruniu i innych miastach. Niestety, bez skutku.
Zobacz też:
Najbogatsi ludzie w Kujawsko-Pomorskiem
Firmy zapowiadają podwyżki. Gdzie?
Co kupisz w Agencji Mienia Wojskowego?