Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Potrzebne są pieniądze

Maria Starosta
Dwa tygodnie temu o sytuacji golubsko-dobrzyńskiej lecznicy opowiadał starosta Wojciech Kwiatkowski. Dziś rozmawiamy z szefem tej placówki.

Dwa tygodnie temu o sytuacji golubsko-dobrzyńskiej lecznicy opowiadał starosta Wojciech Kwiatkowski. Dziś rozmawiamy z szefem tej placówki.

Podjął się pan kierowania golubskim szpitalem w trudnym dla niego okresie. Jest pan młodym człowiekiem. Nie ma obaw przed tak poważnym wyzwaniem?

Pełnienia funkcji prezesa nie traktuję w kategorii wyzwania, choć przyznam, że mam świadomość postawionych przede mną zadań. Pracuję w tutejszym szpitalu już ponad 10 lat i znam problemy, z jakimi placówka się boryka. Czym innym jest jednak odpowiedzialność prezesa zarządu, który podejmuje wiążące decyzje, a czym innym głównego księgowego. Do przyjęcia propozycji kierowania spółką skłoniły mnie przesłanki, którymi kierowali się członkowie Rady Nadzorczej oraz Zgromadzenie Wspólników, proponując moją kandydaturę.

To znaczy?

Chcieliśmy uniknąć trudności, jakie byłyby udziałem osoby z zewnątrz. Ja „wchodziłem w szpital” nieomal z biegu, prezes z konkursu musiałby mieć czas na zapoznanie się z sytuacją finansową spółki i organizacyjną podmiotu. Najpierw wertowałby stosy dokumentów i analizował je, potem podejmował decyzje. A jak pani sama zauważyła, sytuacja szpitala nie jest łatwa, wymaga działań, a nie ich odkładania.

Jakie są najważniejsze cele, które postawił pan przed sobą? Czy znalazło się wśród nich podniesienie wynagrodzeń? Pielęgniarki zarabiają 1600-1700 zł.

Podstawowym celem, jaki postawiły przede mną władze powiatu, jest przywrócenie spółce rentowności, między innymi znalezienie nowych źródeł przychodów. Potrzebne są pieniądze na dalszą modernizację szpitala (w długookresowej perspektywie), ale też oczywiście na wyższe wynagrodzenia. Jakość świadczonych usług medycznych w przeważającej mierze zależy przecież od wykwalifikowanego personelu. Bez dobrze opłacanych pracowników nie ma rozwoju szpitala, a u nas średni personel nie miał podwyżek już od kilku lat. Lekarze zarabiają na pewno mniej niż ich koledzy w ościennych placówkach. Powtarzam jednak, że punktem wyjścia musi być jak najszybsza naprawa finansów szpitala.

Jest pan zadowolony z wynegocjonowanego na ten rok kontraktu?

Liczą się fakty. W porównaniu z rokiem 2011 na podstawową działalność, czyli lecznictwo szpitalne mamy o 600 tys. złotych więcej - 4,3 procent, na ambulatoryjne, czyli na przychodnie o 180 tys. - 11,6 procent więcej. Możemy nawet mówić o sukcesie w przypadku poradni zdrowia psychicznego. Na poradnię leczenia uzależnień kontrakt wzrósł sześciokrotnie. Dysponujemy fachowym personelem: grupy 4 specjalistów i terapeutów oraz psychologa i NFZ to docenił. Ogólnie kontrakt jest wyższy niż wskaźnik inflacji. Nastąpiła zmiana jakościowa. Wcześniej mieliśmy do czynienia ze stagnacją, wzrost kontraktów w latach 2010 -2011 nie rekompensował nawet wzrostu kosztów.

A rozwiązany został już problem zwrotu pieniędzy za świadczenia poprzedniego kontraktu? Jaką kwotę będzie musiał szpital zwrócić NFZ-owi?

Kontrola świadczeń szpitalnych realizowanych w naszym Szpitalu w latach 2010-2011 przeprowadzona przez Narodowy Fundusz Zdrowia podważyła część wykazanych do rozliczenia usług. Czego one dotyczą? W szczególności kolejnych pobytów pacjenta w odstępie krótszym niż 14 dni. Przepisy w tym zakresie nie są do końca precyzyjne. Obecnie trwają negocjacje i wierzę, że uda nam się wypracować korzystne dla szpitala rozwiązania. Proszę się zatem nie dziwić, że nie podam na razie żadnych kwot.

Ze względu na trudności kadrowe nie szpitalowi grozi zamknięcie jakiegoś oddziału, np. ginekologicznego?

Obecnie spełniamy wymagania NFZ i pod względem kadrowym i sprzętowym, nie ma zatem żadnego zagrożenia likwidacją jakiegokolwiek oddziału szpitalnego. Pragnę przy tym zauważyć, że problemy kadrowe dotyczą niemal wszystkich szpitali powiatowych. Młodzi lekarze wolą podejmować pracę tam, gdzie mają zapewniony lepszy rozwój zawodowy, wyższe zarobki. Już wcześniej wspomniałem, że ruchy płacowe w jakieś rozsądnej perspektywie muszą się odbyć, bo zaczniemy tracić najbardziej cennych pracowników.

Nie możemy uniknąć tego pytania. Tomograf już działa?

Zależy nam na jak najszybszym uruchomieniu pracowni. Na pewne okoliczności szpital nie ma jednak wpływu. Możemy jedynie ponaglać wykonawcę i naliczać przewidziane umową kary. Wykonawca tłumaczy opóźnienia względami formalnymi. Najistotniejsze jest jednak to, że wbrew pojawiającym się opiniom nasi pacjenci mają zapewnioną diagnostykę obrazową, gdyż szpital posiada stosowne umowy z innymi ośrodkami.

Udało się już szpitalowi odzyskać pieniądze wypłacone w ramach odszkodowania? Chodzi o niemałą kwotę 200 tys. złotych, które sąd nakazał przekazać po latach walki dziecku i rodzinie za błędy w sztuce lekarskiej, do których doszło podczas porodu w naszym szpitalu.

Roszczenia z tytułu wspomnianego przez panią zdarzenia zostały w pełni zaspokojone. Szpital dochodzi obecnie rekompensaty z polis ubezpieczeniowych lekarzy.

Tematem, który w ostatnich latach ciągle przewijał się w doniesieniach prasowych na temat szpitala w Golubiu-Dobrzyniu, były remonty. Ostatnio o nich cicho.

Obecna sytuacja finansowa Spółki nie pozwala na realizowanie inwestycji w tempie, w jakim były przeprowadzane w latach 2009-2010. Wydłużenie terminu zakończenia inwestycji dostosowujących szpital do wymogów sanitarno-technicznych było działaniem koniecznym. Dzięki działaniom mojego poprzednika - pana Marcina Lutowskiego - szpital uniknął spiętrzenia wydatków w krótkim okresie.<!** reklama>

Krótko mówiąc na razie brakuje pieniędzy na tzw. wkład własny. Co z takim razie z realizacją umowy podpisanej z Urzędem Marszałkowskim na modernizację szpitala? Opiewa ona na ponad 6 mln zł i miała dostosować lecznicę do unijnych norm.

W latach 2009-2010 został kupiony sprzęt medyczny, wymieniono zostały okna i instalację CO. Remonty i zakupy nowego sprzętu będą kontynuowane w roku 2013 roku. Do realizacji pozostała jeszcze najbardziej newralgiczna i najtrudniejsza pod względem organizacyjnym część prac - modernizacja głównego budynku. Jestem jednak dobrej myśli, czas na dostosowanie Szpitala Powiatowego do wymogów sanitarno-technicznym mamy do końca 2016 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska