Widać gołym okiem, że do optymalnej formy zawodnikom Unibaksu Toruń jest jeszcze daleko.
We wtorek w Szwecji Emil Sajfutdinow i Adrian Miedziński nie zachwycili, ale najważniejsze jest to, że zaliczyli start. Rosjanin przyznał po meczu z Unią Tarnów, że najważniejszą rzeczą dla niego jest teraz jak największa liczba biegów, by znów złapać odpowiedni rytm. Oby pewność na motorze przyszła jak najszybciej i nie tylko on mógł być silnym punktem naszej drużyny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!